Vernon Reid urodził się w 1958 w Londynie, ale dorastał w Nowym Jorku. Jest znany przede wszystkim jako założyciel i lider zespołu Living Colour. Ponadto Reid wydał kilka albumów solowych, bardzo często udziela się w niezwykle różnorodnych stylistycznie projektach innych muzyków, m.in: Jack’a Bruce’a, Bill’a Frisell’a, Public Enemy, Rollins Band, Tracy Chapman, DJ’a Logic czy DJ’a Spooky i Dave’a Lombardo. To właśnie Reid wyprodukował i zagrał na trzech wysoko ocenianych bluesowych albumach Jamesa Blood Ulmera.
Wspólny koncert James Blood Ulmer’s Memphis Blood, z udziałem Vernona Reida na 25. edycji Rawa Blues Festival prezentujący inne spojrzenie na bluesa niż byliśmy dotychczas przyzwyczajeni spotkał się z owacyjnym przyjęcięm przez publiczność. Ich muzyka, stanowiąca połączenie pierwiastków bluesa, soul, funky i jazzu, obrazuje perspektywy ewolucji bluesa wyprowadzonego z jego źródeł w rzeczywistość muzyki XXI wieku.
Na tegorocznej edycji festiwalu Rawa Blues ponownie będziemy mieli możliwość obejrzeć Jamesa Blood Ulmera z jego zespołem Memphis Blood oraz Vernona Reida. Co warto podkreślić artyści w tym składzie wystąpią tylko Rawie.
Irek Dudek – Dudek Bluesy
Dudek Bluesy to dopiero trzeci bluesowy album Irka Dudka. I pierwszy, na którym ikona polskiego bluesa śpiewa tę muzykę po polsku. Oficjalna koncertowa premiera płyty odbędzie się podczas 30. Rawa Blues Festival.
Trudno uwierzyć, że Irek Dudek do niedawna miał w dorobku tylko dwie stricte bluesowe płyty. No.1 z 1986 r. była pierwszą polską płytą bluesową zaśpiewana tylko w języku angielskim, pierwszą nagraną z udziałem big-bandu. Na New Vision of Blues z 1994 r. artysta wizjonersko zaprezentował bluesa symfonicznego, odnosząc sukces za granicą. Już wtedy mówił w wywiadach, że dojrzał do śpiewania bluesa po polsku. Ale na jego płytę z polskojęzycznymi bluesami trzeba było czekać aż do roku 2010. I znów nagrał coś, czego jeszcze w naszym kraju nie było.
Najpierw zarejestrował swoje piosenki sam. Potem do jego głosu, gitary, harmonijki i skrzypiec swoje partie dograli jazzmani: doświadczony perkusista Arek Skolik i dwaj młodzi muzycy, studenci katowickiego Instytutu Jazzu: pianista Kuba Płużek i kontrabasista Max Mucha. Nie mieli ani jednej próby, najczęściej nagrywali w pierwszym podejściu. Każdy dźwięk był improwizacją.
Tytuł jest przewrotny. Bo to nie są tylko bluesy nagrane przez Dudka. Po angielsku bluesy to okołobluesowy: a ta płyta przybliża blues do jazzu. Podnosi rangę bluesa, który w Polsce traktowany jest jak dla plebsu. A to poważna muzyka – twierdzi Dudek. Powagi dodają poetyckie teksty Darka Duszy – zupełnie inne od tych, które znamy z Shakin’ Dudi.