Hanna Rudzka-Cybis niemal całe swoje życie związana była z Krakowem. 25 lat po śmierci artystki zaglądamy na nowo do jej domu-pracowni. Rudzka-Cybis należała do ugrupowania artystów, którzy w latach 20. XX wieku wyznaczyli nowy kierunek w sztuce polskiej. Walcząc o nowe malarstwo zaszczepili go w Polsce na długie dziesięciolecia.Wystawę pt. Pracownia Hanny Rudzkiej-Cybis będzie można oglądać w Kamienicy Hipolitów w Krakowie od 20 czerwca.
Koloryzm – nowy nurt w sztuce polskiej stosowany także przez Hannę Rudzką-Cybis ugruntował się najsilniej w środowisku krakowskim, a artystka miała w tym niebagatelny udział.
Urodziła się w Mławie 27 lipca 1897 roku. Studia artystyczne rozpoczęła w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie w 1918 roku, a następnie kontynuowała je na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i jej fili w Paryżu. Wraz z mężem Janem Cybisem należała do grupy artystycznej Komitet Paryski. Po powrocie z Francji w 1931 zamieszkała w Krakowie. W latach 30. dużo podróżowała, brała udział w wielu wystawach, jej płótna trafiły do Państwowych Zbiorów Sztuki. Podczas II wojny światowej pracowała w Kawiarni Plastyków w Krakowie, zaangażowana była w samopomoc koleżeńską. Po wojnie współorganizowała Związek Polskich Artystów Plastyków i poświęciła się pracy dydaktycznej w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Pomimo licznych zajęć, intensywnej pracy zawodowej, nie zaniechała malowania, uczestniczyła w licznych plenerach i podróżach artystycznych, także po przejściu w 1967 roku na emeryturę. Zmarła w Krakowie 3 lutego 1988 roku. Została pochowana na cmentarzu Rakowickim.
Na początku naszego wieku Leszek Dudka, wierny uczeń Hanny Rudzkiej-Cybis wraz z rodziną artystki postanowił ocalić jej pracownię. Wyposażenie trafiło po kilku latach w formie darowizny do zbiorów Muzeum Historycznego miasta Krakowa.
W 2013 roku, 25 lat po śmierci artystki Muzeum przypomina powierzone mu dziedzictwo historyczne i artystyczne na czasowej ekspozycji zatytułowanej Pracownia Hanny Rudzkiej-Cybis w Kamienicy Hipolitów. Wystawa ta jest wstępem do projektu wystawy, który znajdzie kiedyś swoje stałe miejsce w muzealnej ekspozycji.
W domu-pracowni artystki znajdują się używane przez nią meble (niektóre – przemontowywane z innych – wyglądają jak wstępne prototypy nowych, amatorskich wzorów); tkaniny, których lata świetności dawno minęły; nieco surrealistycznie bibeloty, osobiste pamiątki, często będące prezentami; naczynia użytkowe i ozdobne przywiezione z licznych podróży; bukiety zasuszonych kwiatów; utensylia malarskie, a nawet przetwory przygotowane przez artystkę – być może jeszcze jeden, tym razem niemalarski, efekt wyjazdów plenerowych. Prezentowane są obrazy, szkice i rysunki artystki, a także dokumenty i zdjęcia.
Ekspozycja, oparta na koncepcji mieszkanie – życie – tworzenie, przedstawiająca siedzibę artystki nie jest wystawą biograficzną, ale opowieścią o osobistym życiu i dotyka podstawowego problem kreacji rzeczywistości. Ścierają się tu problemy artystyczne i egzystencjalne.
Interpretacja terytorium artystki nie ogranicza się bowiem tylko do pracowni jako takiej, ale obejmuje całe mieszkanie. W pracowni artystki niekoniecznie powstają tylko dzieła, toczy się w niej codzienne życie z wielkimi i małymi zdarzeniami. Samo mieszkanie daje materię dziełu, tworzy jego oprawę, jest przedmiotem inspiracji i wpływa ostatecznie na proces tworzenia. Wyposażenie wnętrza domu malarki nie odbiega od standardów minionej epoki. Styl tego mieszkania jest najzwyklejszy – ściany wykonane pospolicie, niewyszukanie urządzony pokój nie zwracają niczyjej uwagi. Ale wszystko to staje się jednak bardzo malarskie. Mieszkanie artystki, jej łóżko, stół i przedmioty, wśród których żyła, pokazane są jako warte oglądania z czysto malarskiego powodu. To prywatne terytorium jest jednocześnie terytorium tworzenia. W tym dziele Rudzkiej-Cybis zawarty jest motyw utożsamienia domu z jego właścicielką.
Zespół rzeczy przydatnych w życiu codziennym, zestawiony z mniej lub bardziej przypadkowymi bibelotami, świadczy o życiu właścicielki i jej wielkiej wrażliwości. Porządek funkcjonalny miesza się tu z artystyczną aurą. Nie wydaje się jednak ukształtowany przez wizję malarską pracowni. Oglądając jej dzieła możemy określić dom-pracownię jako plener rozmiłowanej w kolorze malarki.
Wystawa czasowa w Kamienicy Hipolitów nie tworzy iluzji muzealnie zakonserwowanej pracowni, jest raczej jej symbolem utkanym z pamiątkowych elementów wizji malarskiej zaklętej w obrazy i z kompozycji wspomnień ukrytej w rzeczach z życia artystki. W wystawie tej nie realizuje się przemyślany i z premedytacją zaplanowany osobisty ideał narracji domu artystki, który byłby ukoronowaniem jej życia i twórczości. Nie ma ta ekspozycja także nic wspólnego z pracownią artysty – dziełem totalnym, które w przeszłości nie były rzadkością. To raczej kameralna, bezpretensjonalna wizja tego domu-pracowni bez zbędnej sztuczności, pokazująca dystans jej właścicielki do własnej osoby i świata. Domu przysposobionego do przebywania, pracy i spotkań z przyjaciółmi. Rozmiar i wygląd sytuują ją w tradycji po stronie skromnych paryskich pracowni Boznańskiej i Wyspiańskiego.
Artyści przypomniani: Hanna Rudzka-Cybis
od 20 czerwca do 1 września 2013 roku
Kamienica Hipolitów w Krakowie