Aktualna wystawa w Krzysztoforach ma charakter wspomnienia pierwszej indywidualnej ekspozycji malarstwa Alfreda Lenicy w krzysztoforskich piwnicach, która odbyła się z okazji przystąpienia artysty do Grupy Krakowskiej w 1965 roku. Prezentowane są te same co pięćdziesiąt lat temu obrazy oraz fotografie Jacka Stokłosy, zrobione Lenicy i jego kolegom z Grupy Krakowskiej podczas wystawy w 1965 roku. Na fotografiach zachował się niezwykły klimat Krzysztoforów z czasów, kiedy żyły one sztuką i były miejscem spotkań artystycznej elity. Można też na nich rozpoznać obrazy pokazywane dzisiaj.
Wystawa prezentowała prace z lat 1957–1964, najlepszego okresu twórczości artysty i zbierała pochlebne recenzje. Obrazy Lenicy idealnie wpisały się we wnętrza piwnic Krzysztoforów, tutaj było ich miejsce, podobnie jak miejsce ich twórcy. Jak stwierdziła Erna Rosenstein: Alfred Lenica był jedynym członkiem przyjętym do Grupy Krakowskiej prosto z Warszawy. Tłumaczył to chociażby fakt, że od I Wystawy Sztuki Nowoczesnej w 1948 roku, brał on udział we wszystkich ważnych prezentacjach tej grupy artystów. Pozostawał też w wieloletniej przyjaźni – od czasu spędzonej w Krakowie wojny – z niektórymi jej twórcami, szczególnie z Tadeuszem Kantorem i Erną Rosenstein. Z początkiem lat czterdziestych Lenica związał się z kręgiem młodych artystów, skupionych wokół Tadeusza Kantora. Środowisko krakowskie miało decydujący wpływ na rozwój jego osobowości twórczej. Spędzony w Krakowie czas wojny okazał się momentem zwrotnym, inspirującym do penetracji zakazanych terenów sztuki awangardowej. Kiedy Kantor tworzył działający w latach 1942−1944 podziemny Teatr Niezależny, Lenica malował prace, pośród których wiele było prób abstrakcyjnych, zapowiadających obrazy z dojrzałego okresu twórczości.
Ostatnie lata okupacji i pierwsze lata powojenne to niezwykle istotny, pionierski okres jego twórczości artysty, powstało wówczas wiele rysunków, akwarel, gwaszy, temper, kolaży, dekalkomanii i prac olejnych. Eksperymenty technologiczne, poprzez sterowany w dekalkomaniach przypadek, doprowadziły Lenicę, w 1949 roku, pierwszej w Polsce, kreacji taszyzmu − obrazu Farby w ruchu.
Kiedy w 1949 roku użyto po raz pierwszy terminu action painting w odniesieniu do sposobu malowania J. Pollocka, w Polsce wprowadzony został socrealizm. Pionierski okres twórczości Lenicy zakłócił jego akces do socrealizmu. Równocześnie jednak malował do szuflady liczne cykle prac abstrakcyjnych. Eksperymenty, praktykowane stale w pracach na papierze stały się punktem wyjściowym dla większych kompozycji olejnych. Wielkoformatowe obrazy, zaprezentowane na pierwszej dużej indywidualnej wystawie artysty w warszawskiej Zachęcie w 1958 roku, były jednym ze zwiastunów odwilży i uczyniły z Lenicy ikonę malarstwa taszystowskiego w Polsce otwierając mu także drogę do kariery poza granicami kraju.
Lenica od końca lat 50., jak mało który polski malarz zaistniał na arenie międzynarodowej szeregiem wystaw w Europie i Ameryce oraz prestiżową realizacją wielkoformatowego malowidła ściennego w Gmachu ONZ w Genewie (1960). Jego obrazy znalazły się także w „selekcji plastyki polskiej” nagrodzonej Grand Prix na wystawie międzynarodowej w Monako w 1964 roku.
Uznanie dodało artyście skrzydeł, podróże po świecie były ożywczym impulsem – inspiracją do pracy. Jego malarstwo stało się swobodniejsze, bardziej spontaniczne. Sobie znanymi sposobami i narzędziami odsłaniał dolne jaśniejsze warstwy malatury, zdejmując miejscami kolor zewnętrzny, uzyskiwał efekt świetlistości barw, przenikania światła z wnętrza obrazu. Kolory osiągnęły głębię i przejrzystość witraży, kompozycje stały się bardziej przestrzenne i dekoracyjne. Główną osnowę prac stanowią wijące się w skomplikowanych splotach linie. Powstały wówczas obrazy, w których definiuje się rozpoznawalny styl malarstwa Lenicy – Interpretacja Ruchu (1959), Gwałtowne Żniwa (1960), Z dna Wojny (1962), Motor Biologiczny (1968/69) i wyróżniane przez krytykę w recenzjach z wystawy w Krzysztoforach Silnik Biologiczny (1962), Erynie (1962), Fobia II (1962).
Poszukiwania artystyczne Lenicy były równoległe do doświadczeń środowiska krakowskiego i rzeczą naturalną stał się jego akces do grupy. Nastąpił on, co nie bez znaczenia w 1965 roku, w momencie szczytowym rozwoju twórczego i kariery artystycznej malarza.
Sam Lenica w katalogu swojej wystawy w Krzysztoforach w 1965 napisał:
czy sztuka jako motor biologiczny życia jako religia
jako społeczna oraz polityczna funkcja w warunkach
cywilizacji nowoczesnej ma rację istnienia
nie wiem
maluję ponieważ chciałbym wiedzieć
Kreśląc szkic do portretu artysty nie można nie wspomnieć również o tym że środowisko artystyczne było Lenicy domem. Syn Alfreda Jan – znakomity plakacista, stał się sławny równolegle z ojcem. Córka Danuta, ilustratorka książek, wyszła za mąż za Tadeusza Konwickiego.
W Kalendarzu i klepsydrze Tadeusz Konwicki napisał:
Fredzio całe życie żył sztuką i postępowymi ideałami. Pierwszą połówkę żywota przegrał na skrzypcach w operze i filharmonii, drugą, trochę dłuższą, przemalował w tłoku dzieci i wnuków. (…) Wszystko co te dzieci osiągnęły, a myślę o Janku Lenicy, o mojej żonie Danucie, także w pewnym sensie o sobie, wszystko to zawdzięczamy nawiedzonemu anielskiemu i groźnemu w swojej nieziemskiej naiwności Alfredowi Lenicy, który swoje pracowite życie poświęcił poniżonemu dziś i upokorzonemu rzemiosłu malarskiemu.
Tekst: Beata Gawrońska-Oramus
Lenica – Krzysztofory – 1965
Od 12 grudnia 2015 roku do 28 lutego 2016 roku
Kuratorka: Magdalena Smaga
Autorka scenariusza wystawy: Beata Gawrońska-Oramus
Muzeum Historyczne Miasta Krakowa