Tytułowy świadomy sen zarówno odnosi się do praktyki świadomego śnienia (ang. Lucid Dream), związanej z umiejętnością wpływania na swoje sny, jak i zwraca uwagę na sen, który jawi się jako ostatnia dziedzina wolności absolutnej. Sen może być postrzegany jako przemyślany wybór – metafora buntu i odmowy uczestnictwa w pędzie codzienności, celowe odłączenie się, brak sygnału, wygaszenie zmysłów. Stanowi irytująco irracjonalny dowód na upór ludzkiej fizjologii, która nie daje się podporządkować siłom nowoczesności.
Nocna anarchia
Obecnie żyjemy w przyspieszeniu, doba stale wydaje się za krótka, jesteśmy w trybie nieustannego czuwania, który oznacza, że w każdej chwili możemy wrócić do działania. Logika trybu uśpienia, tak często wykorzystywanego w rozmaitych urządzeniach elektrycznych, znosi system włączenia i wyłączenia, gdyż stan absolutnego spoczynku przestaje istnieć. Sen coraz rzadziej jest postrzegany jako proces naturalny i niezbędny do funkcjonowania organizmu, widzi się go raczej jako zmienną, jeszcze jedną funkcję, którą można dowolnie wygaszać i stymulować – łykając tabletki nasenne lub Modafinil. Snu nie sposób wyeliminować. Można go jednak zdeprecjonować, zmusić ludzi do sterowania nim.
W świecie zachodniego kapitalizmu ideałem jest nieprzerwana aktywność i dyspozycyjność. W tej rzeczywistości nie ma miejsca na sen, staje się on ekskluzywnym i nieco anachronicznym dobrem. Nasz czas jest stopniowo zawłaszczany przez kapitalistyczną logikę wydajności. Sen okazuje się jednym z ostatnich przyczółków buntu i swobody człowieka. Oznacza świadome nieistnienie, wyłączenie się z nieustannie działającej machiny, swobodne dryfowanie pozbawione merkantylnego celu, dobrowolne zanurzenie w chaosie i ciemności. Wystawa jest próbą spojrzenia na współczesny świat przez pryzmat śnienia jako alternatywnej formy bycia w świecie. Andre Breton w Naczyniach połączonych opisując Paryż o świcie oglądany ze wzgórza Sacré–Cœur w niezwykły sposób pokazuje zbiorową moc rzeszy śpiących, których połączone pragnienia byłyby zdolne zmienić rzeczywistość. Sen daje dostęp do pierwotnych sił bytu, w niezwykły sposób wpływa nie tylko na jednostkę ale także na zbiorowość.
Jonathan Crary w książce 24/7. Późny kapitalizm i koniec snu postrzega sen jako fenomen polityczny. Zauważa, że większość naturalnych potrzeb takich jak głód, pragnienie, przyjaźń czy miłość, została już dawno utowarowiona i włączona w logikę rynku. Tylko sen nie daje się skolonizować, jest szokującą anomalią, gdyż nie da się z niego nic wytworzyć. Współczesny świat nie sprzyja marzeniom innym niż te, związane z posiadaniem rzeczy, kapitału i samodoskonaleniem. Pojawia się potrzeba, aby uaktywnić nowe sposoby myślenia o świecie – tu wkracza idea snu, potrzeba wiwisekcji ukrytych pragnień, obaw, lęków, nadziei. Świadomy sen w interpretacji twórców wystawy nie jest zatem jedynie krainą marzeń ale dopuszczeniem do siebie doświadczeń ekstremalnych, często niemożliwych do wyobrażenia na jawie wizji – jedna z nich może dotyczyć radykalnie odmiennej przyszłości.
Architektura snu
Sen z naukowego punktu widzenia można określić jako stan czynnościowy ośrodkowego układu nerwowego, cyklicznie pojawiający się i przemijający w rytmie dobowym, podczas którego następuje zniesienie świadomości i bezruch. Fizjologiczny sen, w przeciwieństwie do śpiączki charakteryzuje się pełną odwracalnością. Sen jest niezwykle istotny dla ludzkiego organizmu, gdyż tylko w ten sposób mózg się oczyszcza. Każde miejsce w ciele posiada swój układ limfatyczny, który zbiera produkty przemiany materii, jest rezerwuarem tego, co zbędne. Każde, oprócz głowy. Mózg oczyszcza się w bardziej zorganizowany sposób i na większą skalę, dzieje się to właśnie podczas snu.