Witold Gombrowicz napisał w Testamencie: „Czymże jest Polska? Jest to kraj między Wschodem a Zachodem, gdzie Europa już poczyna się wykańczać, kraj przejściowy, gdzie Wschód i Zachód wzajemnie się osłabiają”.
Owa przejściowość szczególnie mocno wyczuwalna jest we wschodniej części Polski, w której leżą Białystok i Lublin. Historię miast tworzyli przedstawiciele wielu narodów, czego ślady widać w ich tkance materialnej, a także w świadomości współczesnych mieszkańców. Trudno powiedzieć o tych miastach, że są „wschodnie”, ale też z pewnością nie są „zachodnie”, aczkolwiek takie mają ambicje. Niecałe 50 kilometrów na wschód od Białegostoku biegnie granica z Białorusią, a około 100 kilometrów od Lublina – granica z Ukrainą. Do 1991 roku była to granica z jednym państwem totalitarnym – ZSRR.
Po rozpadzie imperium granica ożywiła się intensywnymi kontaktami, zwłaszcza handlowymi. Stała się zdecydowanie „luźniejsza”, bardziej „przepuszczalna”. Był to też nowy rozdział – zbliżenie w stosunkach Polski i Polaków ze wschodnimi sąsiadami. Trwał on zaledwie kilkanaście lat. Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej i niedługo później do strefy Schengen otworzyło nasz kraj na Europę Zachodnią, zamykając jednocześnie na Wschodnią. Nasza wschodnia granica stała się zewnętrzną granicą Wspólnoty, czego konsekwencją stała się narzucona z Brukseli konieczność jej wzmocnienia, wprowadzenie wielu obostrzeń w jej przekraczaniu. Ale co najistotniejsze, powstała nowa żelazna kurtyna, nowy mur dzielący Europę na dwie części. Podział ten jest równie sztuczny jak tamten sprzed 1991 roku. Ale granica jak najbardziej realna.
Zatem wschodnia granica strefy Schengen stanowi główny, lecz niejedyny punkt odniesienia dla wystawy. Niejedyny, gdyż rzeczywistość okazuje się dynamiczna i w ostatnich latach pojawiają się w Europie kolejne miejsca, gdzie istniejąca granica znacząco zmienia swój charakter. Na granicach tych powstały mury i zapory blokujące przepływ uchodźców, wewnątrz strefy Schengen wprowadza się miejscowo kontrole graniczne, polska straż graniczna nie wpuszcza uciekinierów czeczeńskich, w państwach europejskich rosną tendencje nacjonalistyczne i w otwarty sposób manipuluje się faktami, budząc nastroje ksenofobiczne. Nie możemy zapominać o niewypowiedzianej wojnie, która wciąż toczy się na wschodzie Ukrainy. Napięta sytuacja panuje na granicy pomiędzy Gruzją a Rosją. Konflikt Armenii i Azerbejdżanu o Górski Karabach wciąż nie daje o sobie zapomnieć.
Temat granic jest stale obecny w twórczości artystów wizualnych. Granic traktowanych bardzo szeroko, nie tylko zawężonych do geografii. Na wystawie zostaną pokazane zarówno prace znane, już istniejące, jak i nowe, zrealizowane specjalnie na nią.
Uwaga! Granica powstaje we współpracy Galerii Labirynt w Lublinie oraz Galerii Arsenał w Białymstoku i będzie składała się z dwóch części prezentowanych jednocześnie w obu miastach. Większość artystów pokazuje dwie różne prace, niektórzy natomiast prace złożone z dwóch części eksponowanych jednocześnie w obu galeriach, stąd aby móc poznać całość projektu, trzeba odwiedzić zarówno Arsenał, jak i Labirynt.
Uwaga! Granica
Kuratorzy: Monika Szewczyk, Waldemar Tatarczuk
Od 31 sierpnia do 22 października 2017 roku
Galeria Labirynt w Lublinie
Od 2 września do 13 października 2017 roku
Galeria Arsenał w Białymstoku