Gdybyśmy nie mieli paru profesorów, którzy wstawiali się za mną, byłoby ze mną źle.[…] Jeden z naszych profesorów […] był c. k. komisarzem do sprawdzania kotłów parowych […] Podczas eksplozji odebrało mu mowę. Tak, że pewnych rzeczy nie mógł wymówić. Kiedyśmy przyszli do jego klasy, siedziałem całkiem z przodu. Zaczął odczytywać nazwiska. Kiedy doszło do mnie, patrzyłem na niego nie ruszając się. Oburzony kazał mi się wytłumaczyć. Nie nazywam się Itler, nazywam się Hitler, panie profesorze! Nie mógł wymówić H.
Info: Wspomnienia Adolfa Hitlera z nocy z 8 na 9 stycznia 1942 roku.