Słowa to diabelska pułapka, nam się zdaje, że pozwoliliśmy opuścić naszym ustom tylko to, co nam odpowiada, aż tu nagle pojawia się pomiędzy nimi jakieś niechciane słowo, nie mamy pojęcia, skąd się wzięło, nie wzywano go i to z jego powodu, a nierzadko mamy później problem z przypomnieniem go sobie, kierunek rozmowy raptownie zmiana kurs, zaczynamy potwierdzać to, czemu wcześniej zaprzeczaliśmy, albo vice versa.
Info: "Podwojenie", tłum. Wojciech Charchalis