Dan Perjovschi rysuje w Arsenale
Rysunki Perjovschi są atrakcyjne wizualnie, czytelne i zrozumiałe. Na dodatek pełne humoru, a także ironii, jednak nie zgryźliwej oraz napastliwej ale ciepłej. Nie dziwi więc, że białostocka wystawa może się po prostu podobać. Szkoda jednak byłoby postrzegać zaprezentowane przez rumuńskiego artystę prace wyłącznie jako sprawne pod względem warsztatowym, interesujące i dowcipne treściowo.