Mierząc się z instytucją
Iwona Bigos i Marta Wróblewska przygotowały dla Gdańskiej Galerii Miejskiej wystawę Kościotrupy muszą wstawać, w ramach której podjęły się zagadnień muzeum-instytucji i statusu dzieła sztuki w kontekście wystawienniczym. W wiele obiecującym tekście kuratorskim odwołały się do pojęcia płynnej nowoczesności Zygmunta Baumana i „muzeum jako mauzoleum” Teodora Adorno, stawiając pytania na temat (dez)aktualności dyskursów muzealnych i ponowoczesnych oczekiwań dzisiejszego odbiorcy. Wystawa podzielona została na dwie ekspozycje, prezentowane kolejno w galerii Güntera Grassa przy ul Szerokiej i w Gdańskiej Galerii Miejskiej 2 przy Powroźniczej. Pierwsza z nich podejmuje zagadnienia historii sztuki i muzeum, druga – jak zrozumiałam z tekstu kuratorskiego – prezentować ma współczesne paradygmaty sztuki, w tym, jak zaznaczono, sztuki zaangażowanej społecznie, politycznie, partycypacyjnej czy też prezentującej nie tak nową, lecz nadal aktualną strategię artysty jako etnografa, której analizy dostarczył w roku 1996 Hal Foster.