Kiedy umiera jakaś bardzo ważna lub nawet nie tak ważna osoba, doznaję gwałtownego, osobliwego, a zarazem kojącego uczucia, że ów zmarły całkowicie zasymilował się ze światem Dalego, gdyż odtąd czuwać będzie nad mym rodzącym się dziełem.
Info: Źródło: Dziennik geniusza; Port Lligat, 01 XI