Artysta – robotnik w galerii-fabryce
Przy każdej edycji festiwalu trafiam do miejsc, których wcześniej nie miałam okazji odwiedzić i gdyby nie Survival, pewnie nigdy bym ich już nie obejrzała. Mam nadzieję, że nasi odbiorcy też mają poczucie, że mogą na nowo odkrywać miejsca pozornie dobrze znane. Może właśnie dzięki temu nasza idea wędrującego przeglądu sztuki będzie mogła trwać.