Powtórka z rozrywki
I znowu Japonia – mógłby zawyrokować z przyganą stały czytelnik powieści Joanny Bator. Po Japońskim wachlarzu i jego kontynuacji, po Rekinie z parku Yoyogi przyszedł czas na zagadkowe Purezento, powieść o obcobrzmiącym tytule z okładką przypominającą błyskawicę rozdzierającą smoliście czarne niebo. Bator zanęca, wabi egzotyką, eskaluje niewiadome, by z cierpliwością doświadczonego senseia nieśpiesznie je odsłaniać.