Za rok pewnie inny zestaw [...] nagrań znów wprawi nas w osłupienie. Przypływ geniuszu pokaże, jeśli nie Zimpel, to Trzaska, jeśli nie Mikrokolektyw, to Gorzycki, a kolejni artyści wydadzą płyty w prestiżowych amerykańskich i europejskich oficynach.
Jak wiadomo, im starsi jesteśmy, tym łatwiej przychodzi nam idealizowanie przeszłości. Jak fascynująca musi być zatem teraźniejszość, że nawet krytycy starej daty twierdzą, że polska muzyka improwizowana wchodzi w swój najwspanialszy okres w dziejach.
Rok 2009 w muzyce – ale jakiej? Czy nie powinny raczej powstać osobne teksty o kilku, a może nawet kilkunastu różnych światach muzycznych, z których każdy ma swoje hierarchie wartości i swoje wydarzenia. Bo czy można zestawić ze sobą komponowaną muzykę współczesną, nu-jazz i techno?