“Doświadczenie czy interpretacja?” pytał niedawno w swoim wykładzie Nicolas Serota, dyrektor Tate Modern, przedstawiając model prezentacji kolekcji przyjęty dla tej nowej londyńskiej galerii, której otwarcie w 2000 roku otworzyło nową epokę w wystawiennictwie zbiorów muzealnych.3 Serota zestawił tam tradycyjne sposoby pokazywania sztuki z kolekcji: jako układ chronologiczny, układ według szkół i kierunków, z nowszymi zabiegami, takimi jak stawianie na indywidualne doświadczanie indywidualnego dzieła specyficznie umieszczonego w specjalnie dlań zbudowanej przestrzeni (jak np. w Museum fur Moderne Kunst we Frankfurcie).
W Tate Modern zespół pod kierunkiem Iwony Blazwick stworzył inną metodę udostępniania kolekcji. Istotniejsza jest ku korespondencja prac, wymieszanych zgodnie ze zbliżoną tematyką, pokazując wędrujące motywy sztuki, operując zaskoczeniem i niezwykłymi skojarzeniami. Zobaczymy tu obok siebie impresjonistyczne pejzaże zestawione z land artem, klasyczne akty z dokumentami body artu. W tym wypadku interpretacja, przerzucanie w niespodziewany kontekst, pełni niezwykłą rolę edukacyjną, prowokując myślenie o sztuce wolne od jej linearnie rozumianej historii, zajmując się raczej dynamiką jej motywów.
Zwiedzając nową Tate miałam wrażenie hipertekstualności przekazu, przeskakując w umyśle dekady historii sztuki oraz intertekstualności we wzajemnej korespondencji dzieł. Intencją kuratorów Tate jest indywidualizacja odbioru, która pozwala nam samotnie szukać ścieżek w sztuce, nie zaś podążać jedną, raz na zawsze wytyczoną. I niewątpliwie jest to forma odbioru, która wiele komunikuje młodej, otwartej na zmienne formy przekazu i wolnej od potrzeb kanonicznego obrazu sztuki, publiczności.
Style działania, personalizacja przekazu, który z obiektywnego, chłodnego, profesjonalnego stał się osobisty, indywidualny i nieprzewidywalny, to najbardziej wyraziste cechy aktywności znanych osobowości kuratorskich. Oprócz wiedzy i kompetencji mają także odwagę łamania przyjętych metod wystawiennictwa, definiują na nowo przestrzenie i kolekcje, polaryzują bieżącą scenę artystyczną. Pełnią rolę międzykulturowych pasów transmisyjnych . Pozostaje jednak oczywiście otwartą kwestią, na ile przekaz ten może być zniekształcony i zmanipulowany, ile w procesie transmisji następuje przemieszczeń, ubytków i pseudo-integracji. Będą one, nie mniej od samych wystaw, świadectwem kultury artystycznej naszych czasów.
————————
3Nicholas Serota, Experience or Interpretation. The Dilemma of Museum of Modern Art., London 2000