Bettina Rheims urodziła się w 1962 roku w Paryżu, jako córka francuskiego pisarza, Maurice Rheimsa. W latach 1971-73 była modelką w USA oraz dorabiała drobnymi rolami, w komediach gangsterskich La bonne annee, w reżyserii Claude Leloucha. W roku 1978 zaczęła fotografować striptiserki. Obraz pożądliwego kobiecego ciała zdominował całkowicie jej późniejszą twórczość. Rheims wykonywała zdjęcia na zlecenia magazynów mody, firm muzycznych, agencji reklamowych. W roku 1994 otrzymała w Paryżu nagrodę Grand prix de la photographie.
Bettina Rheims portretuje przede wszystkim kobiety. Z powodu spontanicznej naiwności, najchętniej zaprasza do współpracy młode dziewczyny. Często jednak pozują dla niej renomowane aktorki i uznane ladys, jak: Monica Belluci, Marion Cotillard, Milla Jovovich, czy Tilda Swinton. Artystka pragnie odsłonić różnorodne cechy żeńskiego charakteru. Podkreślić, że oddane karierze, wyemancypowane, wyzwolone seksualnie europejki, mogą być również dobrymi żonami i matkami. Celowo odziera swe bohaterki z perfekcji. Uwypukla to, co retuszują inni.
Utrwalone na zdjęciach twarze seksownych pań ozdabiają: niebieskie żyłki, siniaki, wypryski, pdkrążone oczy, znamiona albo pieprzyki. Ubytki i mankamenty nie zawsze indealnej urody ciekawią fotografkę bardziej niż rejestracja przeżyć wewnętrznych. Piękno współgrające z naturalnymi defektami tworzy dla niej niepowtarzalną, frapującą całość. Najchętniej robi ujęcia skóry. Uważa, że pokrywająca ciało skóra potrafi bardzo wiele o człowieku powiedzieć. Każda blizna upamiętniająca wydarzenia z przeszłości, posiada własną historię. Zafascynowana, Lucianem Freundem i Egonem Schiele, chciałaby tak jak oni pokazać ukryty w ciele ból. Interesują ją wątpliwości i niedomówienia. A swymi zmysłowymi ujęciami potrafi pobudzić wyobraźnię odbiorcy.
Rheims niczego nie pozostawia przypadkowi. Jest absolutną zwolenniczką zdjęć pozowanych. Z zamiłowaniem tworzy inscenizacje, podkreślające powierzchowność modelek. Ustawiając scenografiię setu, świadomie rezygnuje z detali świadczących o wszelkiech realnych śladach prawdziego życia. Warsztatu nauczyła się od Helmuta Newtona. Właśnie dzięki niemu zrozumiała, jak należy efektywnie oświetlać modelki i, że nie tylko fotografia czarno-biała ale również kolorowa może przekazywać artystyczne warości. Rheims rozwinęła własny styl, doskonale pasujący do postindustrialnych czasów. Odwrotnie niż Newton, pozbawiła swe modelki dystansu względem odbiorcy. Jej stylistycznie zimne, estetyczne fotgrafie emanując intymnością spufalają odbiorców. Portrety kobiet otwarły artystce drogę do publikacji w “Paris Match”, “Vogue” i “Stern”. Dziś o te specyficzne, dobrze sprzedające się obrazy zabiegają renomowane światowe galerie i muzea.
Alexandra Hołownia
1 comment
Urodzila sie w 1952 roku.
Majac 16 lat zaczela fotografowac stripizerki :)
Comments are closed.