W tekście Ciekawie, ale niekoniecznie dobrze. Przegląd wydarzeń literackich 2014 roku Paweł Brzeżek próbował odpowiedzieć na pytanie:
„Jaki był 2014 rok dla rycerzy (i rycerek) słowa, walczących w okopach na froncie trywialności i wyższych wartości?”
Zachęcamy do przyjrzenia się 10 najciekawszym pozycjom literackim 2014 roku wybranym przez autora, wyrażania własnych opinii oraz nadrabiania ewentualnych czytelniczych zaległości!
1. Jacek Dehnel, Matka Makryna, Wydawnictwo W. A. B., Warszawa 2014.
„Nieco mniej monumentalnego zadania podjął się Dehnel w swojej powieści, oddając głos Makrynie Mieczysławskiej, historycznej postaci, która w XIX wieku zdołała oszukać samego papieża, stając się jedną z bardziej znanych i wpływowych Polek, obecnie jednak prawie zupełnie zapomnianej”.
2. Jacek Hugo-Bader, Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak, Wydawnictwo Znak, Kraków 2014.
„Przede wszystkim w ubiegłym roku na uwagę zasługiwał reportaż Jacka Hugo-Badera Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak. Relacja ze wstrząsającej wyprawy ratunkowej po zaginionych polskich himalaistów jest okazją do odkrycia mrocznej strony pasji i miłości do gór. Jeden z bardziej elektryzujących reportaży ostatnich lat”.
3. Krzysztof Jaworski, .byłem, Biuro Literackie, Wrocław 2014.
„(…) tomik.byłem Krzysztofa Jaworskiego, w którym poeta zamieścił wiersz pod dobrze tłumaczącym zamieszanie z Szymborską tytułem: Gnijące resztki kapitalizmu, jest dowodem na to, że polska poezja ma się całkiem dobrze i stać ją jeszcze na umiejętność celnego podsumowywania rzeczywistości, w wymiarze nie tylko finansowym”.
4. Ignacy Karpowicz, Sońka, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014.
„Zupełnie inny wymiar cierpienia przedstawia postać tytułowej Sońki Karpowicza. Bohaterka – Polka podczas wojny zakochana we wrogu, czyli Niemcu, będzie musiała odpokutować miłość i chwile szczęścia. Zakazana miłość, wywrócona perspektywa, zatarcie granicy dobro-zło, a także życie-sztuka, czyli typowa dla Karpowicza walka z konwencją i utartymi schematami, wszystkie te elementy składają się na naprawdę świetną książkę (…)”.
5. Marek Krajewski, Władca liczb, Wydawnictwo Znak, Kraków 2014.
„W stylistyce retro od dawna operuje naczelny twórca kryminałów w Polsce – Marek Krajewski. Akcja jego najnowszej powieści – Władca liczb osadzona jest w latach 50. we Wrocławiu. Edward Popielski, doskonale znany czytelnikom Krajewskiego prywatny detektyw, bohater całej serii kryminałów, jest już człowiekiem sędziwym (ma już 70 lat) i wprawdzie nie jest już detektywem (ewentualnie emerytowanym detektywem), na prośbę znajomego podejmuje się jednak kolejnego śledztwa”.
6. Dorota Masłowska (Mister D.), Społeczeństwo jest niemiłe, Galeria Raster, Warszawa 2014.
„Długo się zastanawiałem, czy mogę o niej wspomnieć w tym zestawieniu – w minionym roku nie wydała żadnej książki, spełniała się natomiast w zupełnie odmiennej roli, tym razem jako Masłowska-piosenkarka. Zdecydowałem jednak, że jej twórczość pozaliteracka jest tak spójna z tym, co pisze, że właściwie nie ma potrzeby dokonywania sztucznych rozgraniczeń. A jej płyta Społeczeństwo jest niemiłe stała się wydarzeniem na równi literackim i muzycznym”.
7. Antologia polskiego reportażu. 100/XX pod red. Mariusza Szczygła, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2014.
„Jest to przepiękne wydana historii polskiego dziennikarstwa reportażowego, ale także historia Polski (i nie tylko Polski) i, last but not least – kawałek świetnej literatury”.
8. Wisława Szymborska, Czarna piosenka, Wydawnictwo Znak, Kraków 2014.
„Maszynka marketingowa została wprowadzona w ruch i obiecano nam Czarną piosenkę, tomik debiutanckich wierszy Wisławy Szymborskiej, które przeleżały w szufladzie skazane na ten los wyrokiem stalinowskiej cenzury. Rzeczywiście – wydanie tego tomiku mogło był sporym wydarzeniem literackim, przełomowym dla percepcji twórczości Noblistki, zamykającym raz na zawsze usta tym, którzy wypominali jej młodzieńczy flirt z socrealizmem i jedynie słuszną linią władzy. Osobiście uważam, że młodzieńczych błędów Noblistki nie powinniśmy oceniać – miała nieszczęście żyć w ciekawych czasach, w których każdy szukał swojego miejsca”.
9. Olga Tokarczuk, Księgi Jakubowe, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014.
„O Księgach Jakubowych napisano sporo. Tysiąc stron powieści to w polskiej literaturze rzadkość i już choćby ta gigantyczna praca wykonana przez pisarkę zasługuje na szacunek. I chyba jedynie tym tłumaczyłbym ten jednostajny brak krytycyzmu, szerzący się w dyskusji na temat jej książki”.
10. Szczepan Twardoch, Drach, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014.
„Wydana przed dwoma laty Morfina Szczepana Twardocha jest dla mnie osobiście jedną z najlepszych książek dekady, z niecierpliwością czekałem więc na Dracha – najnowszą powieść pisarza. Jak to zwykle bywa – zbyt wysokie oczekiwania często powodują spektakularne rozczarowanie”.
1 comment
“Matka Makryna” niezwykle interesująca, ale to był pomysł na 300 stron, nie na 600. Moim faworytem jest Olga Tokarczuk, która stworzyła swoje opus magnum. Klimat, narracja, synkretyzm gatunkowy i synteza epoki – wszystko na najwyższym poziomie.
Comments are closed.