Zmarł Wojciech Bruszewski – jeden z najwybitniejszych polskich artystów. Fotografik, filmowiec, akcjonista i performer, klasyk polskiej sztuki medialnej. Rozpoczął od fotografii, by przez filmy, taśmy wideo i wideoinstalacje dojść do programowania, cyfrowej animacji i multimediów oraz sztuki komunikacji. Uczestniczył w powstaniu pierwszej polskiej pracy wideo (1973), od połowy lat 80. używał komputerów i samodzielnie programował.
Stworzył pierwsze polskie w pełni cyfrowe prace interaktywne, generatywne i komunikacyjne.
W końcu lat 60. został członkiem grupy Zero 61, której działalność należy obecnie do ważniejszych faktów w historii fotografii artystycznej w Polsce. Jego prace znalazły się na ostatniej, przełomowej wystawie grupy w 1969 roku, anektującej przestrzeń starej kuźni w Toruniu. Następnie, w roku 1970, wraz z innymi członkami Zero 61 – Józefem Robakowskim, Antonim Mikołajczykiem i Andrzejem Różyckim – zakłada Warsztat Formy Filmowej, legendarną formację artystyczną istniejącą do 1977 roku przy łódzkiej szkole filmowej. Artyści Warsztatu nawiązali do żywej w Łodzi tradycji awangardy lat 30., z jej silną dominantą konstruktywizmu, zainteresowaniem fotograficznym i filmowym eksperymentem. Poza filmem i fotografią, używali strategii akcjonistycznych i happeningowych, wyrosłych z kontekstualnego i konceptualnego podłoża awangardowej i kontrkulturowej praktyki artystycznej lat 60. i 70.
Podczas zespołowych wystąpień Warsztatu w latach 1972-1974 pojawiły się, po raz pierwszy w Polsce, formy związane z medium wideo: rejestracje na taśmie, wideoinstalacje, instalacje closed circuit, transmisje i działania w studio telewizyjnym. W maju 1973 roku w ramach działalności grupy, Bruszewski, którego fascynowała kreacja form audiowizualnych oparta na założeniach bliskich językoznawczej analizie strukturalnej, wspólnie z Pawłem Kwiekiem i Piotrem Bernackim zrealizował Pictures Language – pierwszą prace polskiego wideo-artu, trwającą 25 minut i zarejestrowaną czterema kamerami wozu transmisyjnego wypożyczonego z ośrodka telewizyjnego z Łodzi.
W tym samym roku Bruszewski stworzył jedną z najbardziej znanych swoich prac, emblematyczny dla Warsztatu film YYAA, operujący zdjęciami w pozytywie i negatywie, skonstruowany z ogromną precyzją strukturalnych rygorów, a jednocześnie formalnie wyzwolony, szalony i ekspresyjny. Jest to jeden z dziewięciu filmów strukturalnych, jakie stworzył w latach 1971-77.
W połowie lat 80. Wojciech Bruszewski stopniowo kieruje się kutwórczości komputerowej, przenosząc swoje strukturalno-językowe zainteresowania na tę nową technologiczną platformę, umożliwiającą zarówno działanie w czasie rzeczywistym i strukturalne powiązanie sfery dźwiękowej i wizualnej, jak też odejście od linearności przebiegu dzieła w czasie. W oparciu o komputer Amiga, w roku 1988 Bruszewski uruchamia własną instalację radiową. Jest to rozgłośnia niskiej mocy pracująca w Berlinie Zachodnim, od miejsca nadawania – niezależnej berlińskiej galerii prowadzonej przez Wolfa Kahlena – nazwaną Radio Ruine der Künste. Program emitowany dzień i noc bez przerwy nazywa się Infinitive Talk i jest generowany z cytatów, pochodzących z różnych dzieł filozoficznych, których tematem jest nieskończoność. Zaprogramowany komputer wybiera losowo pojedyncze cytaty zapisane tekstowo na dysku i tworzy z nich dialogowane kwestie wypowiadane syntetycznymi głosami, na przemian męskim i żeńskim. Instalacja działa bez przerwy do 1993 roku. Jest to pierwsza komputerowa instalacja komunikacyjna dla przestrzeni publicznej stworzona przez polskiego artystę i należy dziś do światowej klasyki. Na jej potrzeby Bruszewski rozwinął oryginalne oprogramowanie do sterowania syntezą głosu.
W roku 1988, a może nawet rok wcześniej, Bruszewski, używając nicka Garry, stworzył anonimowo i puścił w obieg poprzez giełdy komputerowe dyskietkę zawierającą wyrafinowaną aplikację z pracami graficznymi, animowanymi i dźwiękowymi, wraz z ironiczną zachęta kierowaną do komputerowych zapaleńców do pokazania czegoś lepszego i technicznie bardziej zaawansowanego. Był chyba jedynym artystą, który dostrzegł rodzące się wówczas zjawisko masowej fascynacji komputerami i amatorskiej twórczości, głównie amigowej, tzw. Demoscenę, i który wykorzystał giełdy komputerowe do rozpowszechniania własnych prac. Przez kilka lat bywalcy giełd komputerowych w całej Polsce pośród programów, jakie kopiowali, sprzedawali bądź wymieniali między sobą, mieli i tę pracę. W późnych latach 80. stała się ona wyzwaniem dosyć znanym pośród użytkowników komputerów Amiga, wyznaczając, niedościgły wówczas dla większości, wzorzec multimedialnego wykorzystania komputera. Tym samym Bruszewski jako pierwszy artysta w Polsce i jeden zpierwszych w świecie, użył dla dystrybucji dzieła nowych mechanizmów, całkowicie pozainstytucjonalnych, opartych na zachowaniach społecznościowych, pozwalając na jego swobodną cyrkulację przez kopiowanie. Bruszewski, grając z tożsamością oraz wykorzystując mechanizmy cyfrowej cyrkulacji, bardzo wyprzedził swój czas, bowiem podobne działania upowszechniły się dopiero dzięki sieci komputerowej, po roku 1993, czyli wraz ze stopniowym upowszechnieniem protokołu WWW. Nie od rzeczy jest też wspomnieć to działanie Bruszewskiego w kontekście rozwijającego się już w XXI wieku ruchu Creative Commons.
Pod koniec lat 80. Bruszewski rozwinął koncepcyjnie i softwarowo interaktywny projekt Romantica, w którym komputer wykorzystany jest jako urządzenie partnerujące podczas performansu. W działaniu tym wykorzystane zostały sensory i cyfrowa synteza mowy: uderzany trzcinową rózgą miś-zabawka recytuje introdukcje do Pana Tadeusza. Działanie zaprezentowane podczas Lochów Manhattanu, wystawy zorganizowanej przez Józefa Robakowskiego w Łodzi w maju 1989 roku, zostaje wykonane przez Bruszewskiego powtórnie w trakcie pierwszego festiwalu WRO w grudniu 1989 roku. Wtedy też pojawiają się w nim pierwsze takty Etiudy Rewolucyjnej Chopina (Relacja z performansu po Festiwalu WRO 89).
Synteza głosu, gramatyka generatywna i mechanizmy losowe są podstawą kolejnych projektów Bruszewskiego: Maszyny Poetyckiej(1991) i Sonetów. W 1992 roku artysta zakończył prace nad pierwszą wersją programu komputerowego do generowania sonetów, które powstają losowo wedle ściśle skodyfikowanych prawideł gramatycznych. Są najpierw wyświetlane na ekranie, następnie recytowane przez komputer, i wkońcu drukowane na igłowej drukarce. Powstają w pełni abstrakcyjne i jednocześnie perfekcyjne w swej językowej formie Sonety Lipskie – podczas wystawy Medienbiennale w Lipsku w 1992, a następnie Sonety Wrocławskie – podczas festiwalu WRO 93.
W roku 1994 jako Voytek B. wydaje płytę C.H.O.P.I.N z nagraniami kilkunastu kompozycji Fryderyka Chopina. Partytura jest tu literalnie wykonywana przez komputer oprogramowany przez artystę tak w sensie dźwiękowym (wykorzystuje zaawansowane możliwości syntezy dźwięku oferowane przez komputer Amiga), jak wykonawczym (program do interpretacji zapisów partytury).
W roku 1999 wydaje samodzielnie przez siebie opracowany multimedialnyCD-Rom 9 prac, a po roku 2000 przygotował i uruchomił bardzo wówczas zaawansowaną i doskonale opracowaną własną stronę voytek.pl, do dziś świetnie funkcjonującą, na której m.in. udostępnił w niezłej rozdzielczości wiele ze swoich prac, w tym wspomnianą na początku YYAA.
W roku 2008 opublikował powieść Fotograf, napisaną już podczas walki z chorobą nowotworową. Powieść ta jest osobistym dyskursem na temat sztuki współczesnej od Muybridge’a po neoawangardę, w której zawarte są liczne fabularyzowane wątki i komentarze autobiograficzne. Do Muybridge’a Wojtek nawiązywał wswojej twórczości wielokrotnie, znajdując w nim pierwowzór twórcy, który założone artystyczne cele osiąga dzięki konstruowaniu i rozwijaniu własnych narzędzi.
Bruszewski uczył i wykładał w wielu szkołach artystycznych, m.in. w Poznaniu i w Toruniu. Do legendy przeszedł jego plenerowy workshop prowadzony gościnnie w połowie lat 80. w Szwajcarii, na którego zakończenie stworzył instalację naprowadzającą studentów do skrzynki wina zatopionej w jeziorze.
W latach 80. przebywał w Berlinie Zachodnim jako stypendysta DAAD.
30 sierpnia w berlińskiej Ruine der Kunste w Berlinie otwarta została wystawa Artists 35 Years Friends: Wojciech Bruszewski and Wolf Kahlen.
Urodził się we Wrocławiu w 1947 roku, zmarł w Łodzi w niedzielę 6 września 2009 roku.
Zobaczyliśmy YYAA Bruszewskiego w Kinie Pałacyk we Wrocławiu w zestawie etiud studenckich Filmówki. Był to rok 1976. Ta świadomość twórcza ukształtowała kierunki rozwoju języka sztuki i jej percepcji, również na naszym własnym, bardzo osobistym poziomie.
2 comments
Wojtek byl bardzo sympatycznym czlowiekiem. Poznalem go blizej w 1994r. na 3tygodniowym sympozjum w Niemczech, na ktore przyjechal wraz z corka Balbina. Stworzyl tam dosc bulwersujaca instalacje wykorzystujac archiwalne nagrania m.in. mow Hitlera, Stalina.
Pamietam, ze wtedy tez podarowal mi plyte C.H.O.P.I.N z nagraniem utworu Chopina (Mazurka?) na samplach piesni buddyjskich.
Lubil prowokowac.
Wojtek byl bardzo sympatycznym czlowiekiem. Poznalem go blizej w 1994r. na 3tygodniowym sympozjum w Niemczech, na ktore przyjechal wraz z corka Balbina. Stworzyl tam dosc bulwersujaca instalacje wykorzystujac archiwalne nagrania m.in. mow Hitlera, Stalina.
Pamietam, ze wtedy tez podarowal mi plyte C.H.O.P.I.N z nagraniem utworu Chopina (Mazurka?) na samplach piesni buddyjskich.
Lubil chyba prowokowac w nieskonczonosc.
Comments are closed.