Tegoroczne, 15. Biennale Sztuki Mediów WRO 2013 odbyło się pod hasłem „Pioneering Values”, tłumaczonym, jak mówi dyrektor artystyczny Biennale, Piotr Krajewski, jako „Odkrywanie Wartości”, albo, jak sugeruje w wywiadzie udzielonym Edwinowi Bendykowi profesor Michał P. Markowski, „Przewartościowanie wartości” [1]. Jeżeli przyjąć jednak przekład literalny, można wnioskować, że „Pionierskie wartości” to hasło mające związek z historią Biennale. Tegoroczna edycja ma charakter jubileuszowy, nie ze względu jednak na pierwszy festiwal, który odbył się w przełomowym historycznie roku 1989, lecz z uwagi na półwiecze sztuki elektronicznej, której początek wyznacza pierwsza wystawa Nam June Paika Exposition of Music. W tytule tej wystawy ujawniał się paradoks, charakterystyczny dla postawy tego artysty, ale zaskakująco aktualny dzisiaj, w kontekście ciągłej negocjacji znaczeń między tym, co wizualne i audialne, optyczne i haptyczne, trwałe i efemeryczne.
Pionierskie wartości były szczególnie widoczne w trwającym przez kolejne dni festiwalu retrospektywnym przeglądzie filmów wideo. Zaprezentowano nie tylko prace duetu: Steina i Woody Vasulka, legendarnych eksperymentatorów i założycieli The Kitchen, ale także filmy VALIE EXPORT, czy związanego z grupą Videofreex Skipa Blumberga, Michaela Scrogginsa z Single Wing Turqoise Bird a także Józefa Robakowskiego. Wszyscy ci artyści rozpoznawali granice medium filmu i wideo, tworząc także prace intermedialne, których znaczenia są często do dziś aktualne. W ramach filmowych pokazów kuratorskich, kurator pawilonu chorwackiego na nadchodzącym Biennale Weneckim, Branko Franceschi, zaprezentował m.in. filmy grupy OHO. Pionierzy wideoeksperymentu nie tylko byli obecni osobiście, co stwarzało okazję do dyskusji, niekiedy bardzo interesującej, jak przy okazji prezentacji duetu Vasulkas, ale także poprzez filmy dokumentalne, jak Breaking the Frame Marielle Nitoslawskiej, poświęcony sylwetce Carolee Schneeman, a mający we Wrocławiu swoją europejską premierę.
Bardzo interesujący okazał się dokument filmowy Karola Radziszewskiego America Is Not Ready For This (2012), poświęcony doświadczeniom Natalii Lach-Lachowicz w obrębie sceny nowojorskiej lat 70. XX w. Artystka była także obecna na pokazie. W filmie wypowiadali się m.in. Marina Abramović, Vito Acconci, Douglas Crimp, czy Carolee Schneeman. Autor powtórzył niejako podróż Natalii LL do Nowego Jorku, odniósł się jednak do tego doświadczenia nie na zasadzie repetycji, ale poprzez zbudowanie metakontekstu. Tym samym dokonał szerszej i wieloznacznej analizy świata sztuki Wschodu i Zachodu przed kilkudziesięciu laty i obecnie. Artyści, odwołując się do słów, jakie miał skierować do Natalii LL nowojorski marchand Leo Castelli, komentowali doświadczenia lat 70., atmosferę rewolucji obyczajowej, narodziny kontrkultury, meandry systemu artystycznego. Film analizuje także zjawisko tworzenia się mitów, którym nie sprzyja pełne rozwikłanie zagadek, a budowaniu legendy pioniera często wydaje się towarzyszyć mniej lub bardziej świadoma autokreacja. Nie bez znaczenia jest fakt, że pionierzy, niejako z zasady znajdując się w awangardzie, jako pierwsi stykają się z aporiami, czyli wewnętrznymi sprzecznościami, które następnie naznaczają wszystkie inne postawy na tym polu.
Film Radziszewskiego znakomicie prezentował proces tworzenia się mitów kształtujących figurę pioniera. Pytanie o pionierów można ekstrapolować na obszar szerszych znaczeń, pojęcie to brzmi bowiem szczególnie zwłaszcza w kontekście historii Wrocławia i Dolnego Śląska, gdzie niemal w każdym mieście znajdują się tablice, upamiętniające pionierów „w rocznicę powrotu do ojczyzny”. Brzmi ono jak oksymoron i jest wymuszone konkretną optyką historyczną i polityczną. Jednak metaforyzując tę nieco kuriozalną frazę, można zastanowić się, czy pionierzy zdobywają terytoria nowe, czy też właśnie, paradoksalnie, wciąż powracają na terytoria w jakiś sposób im bliskie, nawet, gdy nigdy wcześniej tam nie byli. Powstaje też kolejne pytanie: kto decyduje o tym, że są za pionierów uznawani? Czy są samoświadomi dokonując swych eksperymentów i poświęcając dla nich swoje życie, za czym opowiada się Marina Abramović w rozmowie z Karolem Radziszewskim; czy też są niejako naturalizowani przez swoich następców, a pionierami stają się dopiero wtedy, gdy kolejna generacja ich nimi ogłosi?
- Edwin Bendyk, WRO 2013, odlot w synagodze, odjazd w Muzeum Narodowym, 12.05.2013 http://antymatrix.blog.polityka.pl/2013/05/12/wro-2013-odlot-w-synagodze-odjazd-w-muzeum-narodowym/↵