Tkanina, tak jak obraz malarski, rysunek czy rzeźba, zawsze coś odwzorowuje, imituje, symbolizuje, odwołując się do ludzkich emocji, przeżyć, wiedzy, wyobraźni. Niezwykle udanym przykładem sugestywnego działania na widza interesującą formą i intrygującą treścią jestwełniany dywan Litwinki Eglé Gandy Bogdaniené zatytułowany „Žemyna (litewska bogini żniw)”. Žemyna (Zemynele, Zemes Mate) to starożytna litewska bogini ziemi, akt jej wiosennej hierogamii (zespolenia) z bogiem Dievsem gwarantować miał coroczne odtworzenie kosmosu, płodność przyrody i urodzaj. Jej wizerunek, przypominający nieco sarkofag, litewska artystka zinterpretowała niezwykle oryginalnie: nawiązując do malarstwa Giuseppe Arcimbolda „wyrzeźbiła” w wełnie naturalnej wielkości półpostać młodej nagiej kobiety, której ciało zbudowane jest częściowo z kwiatów i owoców, zaś u prawego boku znajduje się noworodek. Szkoda, że na to piękne i imponujące warsztatowo dzieło widz natknie się dopiero na ostatniej kondygnacji skrzydła D… Podobnie schowana, tym razem w najciemniejszym kącie drugiego piętra, została praca nagrodzona Grand Prix, czyli Złotym Medalem 14. Międzynarodowego Triennale Tkaniny Łódź 2013. Mowa o owalnej, monumentalnej kompozycji „Mars” Polki Magdaleny Soboń, wykonanej z ręcznie czerpanego papieru, od tyłu podświetlonego. Artystka (rocznik 1976), co nie jest bez znaczenia, to absolwentka Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi, obecnie pracuje w macierzystej uczelni jako adiunkt w Pracowni Papieru prof. Ewy Latkowskiej-Żychskiej. To jej debiut na Triennale, pytanie jednak czy udany? Należy bowiem odnotować, iż trzy lata temu Magdalena Soboń wzięła udział w 11. Ogólnopolskiej Wystawie Tkaniny Unikatowej, towarzyszącej 13. Edycji Triennale, gdzie zaprezentowała identyczną pod względem gabarytów i techniki wykonania jak „Mars” kompozycję „Słońce”. Jury MTT nie ma zwyczaju oficjalnie uzasadniać swoich wyborów, szkoda, gdyż w tym akurat przypadku uzdrowiłoby to niezręczną sytuację, także dla nagrodzonej artystki. Ponadto Magdalena Soboń jest jedną z aż sześciu wyróżnionych artystów związanych z łódzką Akademią (obok: Lidii Choczaj, Włodzimierza Cygana, Danieli Krystyny Jałkiewicz, Jolanty Rudzkiej-Habisiak oraz Doroty Taranek), a to prawie połowa z 14 regulaminowych i pozaregulaminowych nagród przyznawanych przez Jury! Czy wynika to z faktu, że łodzianie wypadli tak rewelacyjnie w 14. MTT? Ocenę pozostawiam widzom.
Na koniec warto przyjrzeć się pracy wyróżnionej pozaregulaminowo.Kilkuletnią tradycją łódzkiego przeglądu jest Nagroda Fundacji AKAPI, przyznawana za najlepszy debiut. W tym roku przypadła ona Joannie Zemanek (rocznik 1979) za monumentalną tkaninę „Dot By Dot”. Krakowska artystka wykorzystała wizerunek własnej twarzy do stworzenia nostalgicznego, „wykropkowanego” autoportretu, z daleka przywodzącego na myśl technikę graficzną. Miejmy nadzieję, że będzie to wstęp do dalszej kariery tej obiecującej artystki.
Poza wystawą główną, międzynarodową Triennale jest zawsze okazją do różnorodnych imprez towarzyszących: ekspozycji indywidualnych i zbiorowych, plenerów, warsztatów poświęconych współczesnej sztuce włókna, rodzimej i zagranicznej. Imprezy te odbywają się przez cały „triennalowy” rok w całej Polsce, od Pomorza (IX Międzynarodowe Nadbałtyckie Triennale Miniatury Tkackiej Gdynia 2013) po Dolny Śląsk (XL Międzynarodowe Sympozjum Sztuki Włókna „Warsztat Twórczy – Kowary’13”), w tym roku jest ich 87. Główny organizator Triennale, Centralne Muzeum Włókiennictwa oferuje miłośnikom tekstylnego medium jeszcze dwa przeglądy ogólnopolskie – tkanin unikatowych dużego formatu i miniatur tkackich oraz odbywające się po raz pierwszy Międzynarodowe Triennale Tkaniny Młodych, zorganizowane we współpracy z lokalną ASP. Wszystkie trzy ekspozycje ulokowane zostały w skrzydle A Białej Fabryki, przeciwległym do skrzydła D, w równie interesujących zabytkowych przestrzeniach fabrycznych, niestety mniej sprzyjających eksponowaniu dzieł wielkoformatowych i instalacji. Być może dlatego prace 66 młodych artystów z 14 uczelni w Polsce i na świecie wypadły mało efektownie w ciemnych i niskich wnętrzach skrzydła A? Zwracają natomiast uwagę propozycje wykorzystujące motyw stroju do dalszych tkackich eksperymentów, czego udanym przykładem jest mini-kolekcja archaizowanych ubrań z tkaniny metalowej, żelaza i złotej nici zatytułowana „Stara miłość nie rdzewieje” Lubomíry Abrahamowej ze Słowenii, zdobywczyni głównej nagrody Young Textile Art Triennal.
14. MTT zaowocowało również wieloma interesującymi ekspozycjami indywidualnymi wybitnych osobowości polskiej sztuki włókna, takich jak Włodzimierz Cygan, Izabela Wyrwa, Ewa Latkowska-Żychska, Jolanta Owidzka czy Magdalena Abakanowicz. Zwłaszcza zaś trwająca od 7 maja do 28 lipca w Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi prezentacja „Opus et fabulas”, obejmująca wczesne tkaniny i rzeźby z ostatnich lat Magdaleny Abakanowicz była prawdziwym wydarzeniem kulturalnym, choć bez obecności autorki prac na wernisażu. Artystka jest niekwestionowaną ikoną polskiej tkaniny artystycznej, a jej międzynarodowa pozycja to powód do narodowej dumy. Łódzka wystawa nie miała charakteru retrospektywy, przybliżyła natomiast konteksty spektakularnego sukcesu Abakanowicz w latach 60. XX wieku w Polsce i zagranicą, dodajmy, że swój udział miało w nim Centralne Muzeum Włókiennictwa (wówczas Muzeum Historii Włókiennictwa), dawniej i dziś promujące zdolnych polskich artystów-tkaczy. Warto bowiem na koniec przypomnieć, że Magdalena Abakanowicz była laureatką Medalu I Ogólnopolskiego Triennale Tkaniny Przemysłowej i Unikatowej w 1972 roku, na które nadesłała jeden ze swoich słynnych „Abakanów czarnych” (trzyczęściowy). Takich sukcesów życzyć należy zatem zdobywcom nagród i wyróżnień na 14. MTT. Tymczasem namawiam do uczestnictwa w różnorodnych triennalowych wydarzeniach i atrakcjach, badania kondycji tekstylnego medium, własnych wzruszeń i refleksji nad sztuką snucia i wątkowania.