“Z pewnością każdy, kto kiedykolwiek otrzymał pocztówkę, doskonale zna to uczucie — tę radość, którą otrzymana pocztówka zapewnia. Wyjątkowość tych kartek polega na tym, że są one wybierane i pisane specjalnie dla mnie. Niosą ze sobą specyficzną, indywidualną namiastkę wysyłającego — i dlatego posiadają emocjonalną wartość.”
Opowiedz nam coś o sobie. Skąd jesteś? Jak zaczęła się Twoja przygoda z kolekcjonowaniem?
J: Nazywam się Joanna, mieszkam w Belgradzie. Mówiąc szczerze, nie chciałabym używać tak poważnej etykiety, jaką jest deltiologia. Zaczęłam kolekcjonować znaczki pocztowe oraz same pocztówki, kiedy byłam ośmioletnią dziewczynką. Minęło zatem 18 lat — zdaje się, że to dość długie doświadczenie kolekcjonerskie. Deltiologia to profesjonalny termin, którego używa się dla określenia dyscypliny, jaką jest kolekcjonowanie pocztówek. Mnie jednak bardziej odpowiada zwykłe określenie „kolekcjonerka” czy też „entuzjastka” pocztówek.
Jak zaczęła się Twoja historia z kolekcjonerstwem?
J: Postrzegam kolekcjonowanie pocztówek jako hobby, rodzaj aktywności, która przynosi mi wiele radości: myślę, że to jest właśnie powód, impuls, dzięki któremu zaczęłam postrzegać kolekcjonerstwo jako pasję. Już jako dziecko uwielbiałam otrzymywać kartki oraz listy. Na początku były to kartki z okazji Nowego Roku, Świąt Bożego Narodzenia, kartki urodzinowe od rodziny i bliskich przyjaciół — a także kartki z ich letnich czy zimowych wakacyjnych podróży. Jednak tym, co przyciąga mnie najbardziej do pocztówek, jest nie tylko samo ich magazynowanie, ale również pisanie oraz wysyłanie ich dla kogoś. Nie bez znaczenia jest także to, że mój ojciec jest prawdziwym pasjonatem kolekcjonowania monet — obserwowanie jego numizmatycznej kolekcji od wczesnego dzieciństwa z pewnością wpłynęło na moje zainteresowanie samym kolekcjonerstwem. Mimo wszystko zamiast numizmatyki, wybrałam coś bliższego mojej osobowości — a więc pocztówki.
Dla wielu brzmi to pewnie zaskakująco, ale kolekcjonowanie pocztówek, czy — używając bardziej poważnego terminu — deltiologia, jest trzecim pod względem popularności rodzajem hobby: zaraz po filatelistyce oraz numizmatyce. Jak widać pocztówki są nadal bardzo popularne.
Twoje pocztówki prezentują ludzi i miejsca. Czy na tym skupia się Twoja kolekcja? Posiadasz jakiś szczególny typ pocztówek, które zbierasz?
J: Moje kolekcjonowanie rozpoczęłam od zbierania wszystkich pocztówek, które znalazłam w domu rodziców. Traktowałam je jako moje własne i wkładałam do kolorowego pudełka, przeznaczonego specjalnie do tego celu. Ta kolekcja zawiera wiele pocztówek wysłanych przez rodzinę oraz pocztówki przedstawiające artystyczne obrazy, które moja mama wprost uwielbiała kupować. Te kartki są dla mnie nadal bardzo ważne.
Na ten moment moja kolekcja pocztówek posiada wiele zakresów tematycznych. Są tu zarówno stare kartki z początku dwudziestego wieku, głównie z Serbii oraz Bośni i Hercegowiny, a także te kartki, które kupuję na specjalnych stronach dla kolekcjonerów.
Nie ukrywam, że jestem szczególnie oddana zbieraniu starych i nowych kartek z motywami folklorystycznymi, gdyż to właśnie folklor darzę największym zainteresowaniem. Kiedy byłam młodsza, sama należałam do folklorystycznej grupy tanecznej, więc kolekcjonowanie pocztówek z elementami folklorystycznymi jest w pewnym stopniu sposobem na wzmocnienie i podtrzymywanie mojego zainteresowania w tym zakresie. Przedstawienia ludzi w ich tradycjonalnych strojach należą zdecydowanie do jednych z moich ulubionych motywów, co można łatwo wywnioskować z mojej kolekcji na platformie Ownetic.
Wspomniałaś o tym, że pasjonujesz się serbskim folklorem oraz historią pocztówki. To interesujące w jaki sposób Twoje pocztówki nawiązują do tego.
J: Tak jak zaznaczyłam wcześniej: kolekcjonowanie pocztówek to dla mnie nie tylko ich nabywanie oraz zwyczajne gromadzenie. Pokochałam to hobby głównie dzięki możliwości aktywnego uczestniczenia w tworzeniu tego, co kolekcjonuję. Pisanie oraz adresowanie kartki do kogoś, dodawanie osobistego wpisu, kształtowanie ogólnego wyglądu tej tylnej strony kartki, która przeznaczona jest na nasz wkład, podług naszej wizji oraz preferencji odbiorcy — bo to właśnie dla niego ją wysyłamy — jest właśnie tym, co czyni to hobby pociągającym. Niektóre kolekcjonerskie hobby włączają w swój obszar wyłącznie poszukiwanie, zdobywanie, organizowanie, katalogowanie oraz utrzymywanie rzeczy kolekcjonowanych, podczas gdy kolekcjonerstwo kartek oferuje nową możliwość — otrzymujesz szansę na ich kreowanie, to Ty w dużej mierze decydujesz. W moim przypadku komunikacja z ludźmi zawsze była motywacją ukrytą za moją kolekcją. Dla mnie pocztówki nabywają wartość oraz stają się prawdziwymi wyłącznie wtedy, kiedy są wypełniane oraz wysyłane.
Wszystkie kartki, które, dzięki platformie Ownetic, możemy podziwiać w Twojej kolekcji posiadają wiele interesujących faktów w deskrypcji. Często wspominasz o tym, kto wysłał Ci daną pocztówkę. Przykładowo: podzieliłaś się z nami historią Ahmeda, od którego otrzymałaś pocztówkę z Iraku, w której wyraża nadzieję, że jego państwo „powróci do zdrowia” i ludzie będą mogli je odwiedzać. Czy to jest właśnie część Twej kolekcjonerskiej pasji? Poznawanie innych ludzi, ich kultur czy nawet odwiedzenie tych miejsc, które pocztówki przedstawiają?
J: Do moich ulubionych pocztówek zdecydowanie należą te, które otrzymuję osobiście od przyjaciół, rodziny oraz innych kolekcjonerów. Radość, która towarzyszy otwieraniu skrzynki w oczekiwaniu oraz odnajdywanie w niej nowej kartki są właśnie tym, co czyni to hobby ekscytującym — nawet po tych wszystkich latach. Z pewnością każdy, kto kiedykolwiek otrzymał pocztówkę, doskonale zna to uczucie — tę radość, którą otrzymana pocztówka zapewnia. Wyjątkowość tych kartek polega na tym, że są one wybierane i pisane specjalnie dla mnie. Niosą ze sobą specyficzną, indywidualną namiastkę wysyłającego — i dlatego posiadają emocjonalną wartość. Nadawcy, którzy wysyłają do mnie pocztówki, zazwyczaj mnie znają — wiedzą o moich zainteresowaniach: o moim zamiłowaniu do folkloru, historii oraz o szczególnej uwadze, którą poświęcam lokalnym zwyczajom i kulturze. Dzięki temu starają się wysyłać mi kartki z właśnie tymi motywami. Oczywiście nigdy nie nalegam na jakiś specyficzny rodzaj pocztówki, który w szczególności chciałabym otrzymać — pozwalam wysyłającemu mnie zaskoczyć. Podejrzewam, że od mojej siostry najprawdopodobniej dostanę kartkę z widokiem na egzotyczną plażę niż obrazek przedstawiający ludzi w ich tradycyjnych strojach. Często łączę miejsca z ludźmi, którzy wysyłają mi daną pocztówkę. Adresowanie kartek do kogoś oraz ich otrzymywanie wytwarza specyficzną więź pomiędzy ludźmi — to jak otrzymywanie prezentu. To właśnie dlatego moja kolekcja „Around the world” na platformie Ownetic zawiera w sobie wzmianki o ludziach, od których otrzymałam daną pocztówkę. Każda kartka, którą dostaję, ilustruje osobistą więź pomiędzy mną a wysyłającym.
Istnieje pewnie spora społeczność, skupiona wokół kolekcjonowania pocztówek. Jak ona wygląda?
J: Dzielę społeczność kolekcjonerską pocztówek na ludzi, którzy gromadzą stare pocztówki oraz na tych, którzy zbierają kartki wysyłane do nich osobiście. Większość z nich, podobnie jak i ja, należy do obu tych grup. Dla ludzi zainteresowanych kolekcjonowaniem starych pocztówek — czy też ich specyficznych odmian — istnieją różnego rodzaju kolekcjonerskie targi: targi staroci oraz targi społeczności kolekcjonerskich. W Serbii kolekcjonowanie pocztówek jest zazwyczaj ściśle powiązane z filatelistyką, dlatego też większość jarmarków oraz sklepów filatelistycznych włącza w swą dystrybucję także deltiologię. W prawie każdą sobotę, w Belgradzie, można uczestniczyć w takich kolekcjonerskich targach, które zapewniają możliwość odnalezienia oraz nabycia własnej kolekcji starych pocztówek.
Dla ludzi zainteresowanych pisaniem, wysyłaniem oraz otrzymywaniem kartek największą globalną społecznością jest Postcrossing, której członkowie są zrzeszeni na stronie www.postcrossing.com. Zarejestrowani użytkownicy mogą wysyłać i otrzymywać pocztówki od siebie nawzajem oraz zgadzać się na bezpośrednią wymianę pocztówkami. Dzięki postcrossing kolekcjonowanie pocztówek stało się popularne wśród młodych ludzi, którzy zasadniczo chcieli używać portali społecznościowych dla celów komunikacyjnych. Postcrossing łączy te dwa światy: komunikację przez internet oraz pocztówki.
Wierzę, że Ownetic może robić to samo, czyli zrzeszać kolekcjonerów w wirtualnym świecie. Czekałam na to, żeby wyeksponować moją kolekcję pocztówek, udostępniając ją online z możliwością klasyfikowania oraz organizowania rzeczy w ten sam sposób, w jaki przechowuję je w moim albumie.
Nadal utrzymujesz kontakt z ludźmi, od których otrzymałaś pocztówki? Czy jakakolwiek z tych relacji przemieniła się w długoletnią przyjaźń?
J: Wiele z tych pocztówek, które otrzymałam, pochodzi od ludzi, którzy zazwyczaj nie wysyłają kartek z ich miast rodzinnych czy wycieczek, ale są oni moimi bliskimi przyjaciółmi bądź rodziną, więc robią ten wyjątek ze względu na mnie. Zazwyczaj dostają podstawowe wskazówki, jak wysłać pocztówkę — na przykład proszę ich, aby nie wysyłali kartki w kopercie. Jednak większość pocztówek, które otrzymuję, pochodzi od innych kolekcjonerów, zarówno poprzez zaaranżowaną wymianę czy przez stronę Postcrossing. Jest wiele kolekcjonerów z całego świata, których mogłabym nazwać teraz przyjaciółmi — mieliśmy kontakt przez tyle lat. Są oni moimi przyjaciółmi korespondencyjnymi i utrzymujemy ze sobą regularny kontakt nie tylko poprzez pocztówki. To hobby zachęciło mnie do nawiązywania kontaktów z ludźmi z całego świata. Społeczność kolekcjonerów pocztówek oraz Postcrossing jest globalna oraz otwarta dla każdego. Możesz w niej zobaczyć ludzi w różnym wieku — od małych dzieci do starszych ludzi.
Byłaś kiedykolwiek w miejscu, w którym zostało zrobione zdjęcie znajdujące się na Twojej pocztówce?
J: Byłam w wielu miejscach, które uchwycone zostały na moich pocztówkach. Gdziekolwiek się wybieram, kupuję pocztówki nie tylko dla innych, ale także dla siebie samej i — muszę przyznać — je również wysyłam do siebie.
Jakie są główne wyzwania dla kolekcjonerów pocztówek?
J: Mówi się, że „złoty wiek pocztówki” przypadł na początek XX wieku. Od lat 1900–1920 do końca wieku wysyłanie pocztówek stało się „wymierającą” aktywnością. Kolekcjonowanie pocztówek jest także nierozerwalnie połączone z tradycyjnymi usługami pocztowymi. Dzisiaj jesteśmy świadkami usuwania narodowych usług pocztowych — w wielu krajach nie prowadzi się już usługi pozwalającej na wysłanie telegrafu. Zamiast tradycyjnego znaczka pocztowego, używa się wydrukowanej, wysyłkowej etykiety. Jeżeli wysyłasz pocztówkę poza granice kraju, stawki wysyłkowe znacznie wzrastają. Wiele pomniejszych poczt zostaje zamykanych, więc coraz trudniej jest wysłać pocztówkę — jeżeli jesteś za granicą, wielką przeszkodą jest samo znalezienie znaczka do kartki. Jednak dzięki zakupom online nabywanie pocztówek stało się prostsze. Specjalne strony internetowe dla kolekcjonerów — eBay czy inne podobne strony — sprawiają, że poszukiwanie stało się dla kolekcjonerów łatwiejsze.
Wiele ludzi sądzi, że wysyłanie elektronicznych wiadomości zupełnie wyparło pocztówki, puściło je w niepamięć w dwudziestym pierwszym wieku. Jednak moim zdaniem, tak naprawdę media społecznościowe pomogły kolekcjonerom połączyć się, wprowadzić w nową generację, głównie dzięki postcrossing. W ostatnich latach postcrossing stał się bardzo popularny w niektórych krajach w takim stopniu, że nawet narodowe poczty wypuściły oficjalne, związane z postcrossingiem tematy znaczków pocztowych.
Ustanowiłaś sobie jakieś kolekcjonerskie cele?
J: Nie mam jakichś dokładnie sprecyzowanych celów czy ambicji związanych z kolekcjonerstwem. Zbieram pocztówki głównie ze względu na proces pisania i otrzymywania pocztówek — oraz na płynącą z tego radość. Nie uważam tego za coś, co powinno być skończone czy skompletowane. To hobby jest dla mnie po prostu wspaniałą formą komunikacji z innymi ludźmi.
kolekcjonowanie pocztówek
J: Niedługo chciałabym dodać na mój profil kolekcję zatytułowaną „Union postale universelle postcards of world coins”, którą kolekcjonowałam przez ostatnie kilka lat. Mogłabym powiedzieć, że moja kolekcja rozszerza się w dwóch różnych kierunkach. Jednym z nich jest kolekcjonowanie starych pocztówek z już wspomnianej kolekcji „Uniona postale universelle numismatic postcards”, a więc stare pocztówki z Serbii oraz Bośni i Hercegowiny, ukazujące głównie ludność lokalną oraz drugi kierunek — bardziej osobisty i aktualnie bardziej eksponowany na moim profilu na Ownetic — te kartki, które zostały wysłane do mnie osobiście.
Ostatnie pytanie. Czy udzieliłabyś jakichś rad komuś, kto dopiero rozpoczyna swoją przygodę z kolekcjonowaniem pocztówek?
J: Jeżeli ktoś lubi wypisanie i otrzymywanie pocztówek — albo samo ich kolekcjonowanie — bardzo łatwo zacząć. Można dołączyć do wielu stron na Facebooku i spotkać tam wielu innych kolekcjonerów lub zarejestrować się na postcrossing.com.
Na eBay-u możesz znaleźć wiele propozycji oferujących pocztówki i zacząć kolekcję od kupowania tych, które Ci się szczególnie podobają. Być może najlepszą opcją na rozpoczęcie i wprowadzenie do kolekcjonowania pocztówek jest udanie się na pocztę oraz wyszukiwanie wśród pocztówek oraz znaczków, jakie się tam znajdują. Dowiedz się czy Twoje miasto posiada jakąś kolekcjonerską społeczność i dołącz do niej – takie społeczności zazwyczaj organizują cotygodniowe lub comiesięczne spotkania oraz wystawy sprzedażowe. To wspaniała okazja do spotkania innych kolekcjonerów z Twojego regionu.
Jovana, dziękuję Ci za wywiad.
J: Ja również dziękuję za możliwość udostępnienia mojej historii.