Wyłoniono architekta siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej i teatru TR Warszawa na stołecznym Placu Defilad. Nie po raz pierwszy. O opinię na temat nowo wybranego projektu postanowiliśmy zapytać Annę Cymer. Czy tym razem istnieje szansa na jego realizację?
Zapraszamy do lektury!
Redakcja O.pl
Spektakl pt. „Budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie” trwa już dziewięć lat. Coraz trudniej znaleźć kogoś wierzącego w to, że mamy jeszcze szanse na jego szczęśliwe zakończenie. A przecież nie chodzi tylko o sam (bardzo potrzebny) budynek muzeum – chodzi o zmianę o wiele większą i ważniejszą, o impuls do rozwoju Placu Defilad, centralnej przestrzeni dwumilionowego miasta, która od ponad 60 lat degraduje się coraz bardziej. Wybudowane u stóp Pałacu Kultury muzeum i teatr miały odmienić oblicze głównego placu Warszawy, miały dać początek zmianom cywilizującym to miejsce.
A jednak „klątwa”, która wisi nad Placem, najwyraźniej dosięgła także budowę muzeum. Pierwszy konkurs został odwołany, drugi – po wieloletnich żenujących awanturach – zakończył się zerwaną umową z architektem. Latem 2014 roku po raz trzeci podjęto próbę wyłonienia architekta budynku – siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej i teatru TR Warszawa. Tym razem nie odbył się konkurs, lecz procedura negocjacji z ogłoszeniem. Z grona zaproszonych pracowni wybrano te, mogące legitymować się największym doświadczeniem czy możliwościami finansowymi. Dwanaście zakwalifikowanych do finału biur zgłaszało swoje wizje muzealno-teatralnego gmachu – nie projekty, nie wizualizacje, ale idee, koncepcje funkcjonalne, użytkowe, estetyczne. Najlepszą okazała się ta, nadesłana przez amerykańskiego architekta Thomasa Phifera.
Patrząc na jego dotychczasowy dorobek, łatwo popaść w radosne uniesienie: proste, lekkie, delikatne, przejrzyste gmachy, jakie projektuje Phifer to dokładnie to, czego nam potrzeba na Placu Defilad. Jeśli Amerykanin warszawskie muzeum utrzyma w swojej ulubionej stylistyce klarownych, jasnych i dostępnych brył – jest szansa, że pod Pałacem Kultury powstanie dobry i odpowiedni do tego miejsca budynek. Kryjący wewnątrz „ambitną” ofertę (sztuka nowoczesna i współczesny teatr), ale zarazem otwarty na ulice, zapraszający, nie przytłaczający ikoniczną formą. Ale czy powstanie?
Wiele problemów, z powodu których nie powstał gmach zaprojektowany przez Christiana Kereza (I nagroda w konkursie z 2006 roku), wynikało z kwestii technicznych – pomysł dołączenia do muzeum teatru, nieuregulowana kwestia własności działek pod budowę, skomplikowanie podziemnych instalacji i ich zmiany związane z budową metra. Wydaje się jednak, że najważniejszą przeszkodą stojącą na drodze do realizacji budynku był brak tzw. woli politycznej. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz od początku „nie miała serca” do tego projektu (a to stołeczny ratusz wykłada pieniądze na budowę kompleksu MSN/TR). Być może powodem był fakt, że zarządzenie o utworzeniu Muzeum Sztuki Nowoczesnej podpisał w 2005 roku jej poprzednik, Lech Kaczyński, może realizację utrudniały sprawy estetyczne – surowy, betonowy gmach Kereza nie spotkał się z dobrym przyjęciem opinii publicznej. Prezydent Warszawy wiele razy dawała też do zrozumienia, że na Placu Defilad widziałaby las wieżowców, kryjących wewnątrz biura – niedochodowe i w porównaniu do nich kameralne muzeum nie do końca pasuje do tej wizji. Sprawy kultury, nawet tej podnoszącej prestiż miasta (zespół MSN udowodnił, że jest instytucją na światowym poziomie i poradzi sobie z prowadzeniem placów o przynajmniej europejskim zasięgu), nigdy nie leżały w głównym polu zainteresowań obecnie rządzącej Warszawą ekipy. Tym samym budowa kompleksu MSN/TR wydaje się dla niej nie tyle realizacją programu, ile działaniem wymuszonym przez różne czynniki zewnętrzne.
Wszystko wskazuje na to, że po listopadowych wyborach samorządowych ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz zostanie u władzy w stolicy, czyli będzie kontynuowała prace nad realizacją budynku. Czy współpraca z Thomasem Phiferem potoczy się dobrze? Czy zostaną ostatecznie usunięte wszelkie problemy techniczne? To się okaże dopiero za kilka lat…