„Byli odważni, dowcipni i wyluzowani, skłonni do ryzyka, prowokacyjni, niepokorni” – tak Joanna Ciesielska scharakteryzowała polskich „dzikich”, czyli artystów z lat 80. ubiegłego stulecia. Według niej, tworzyli oni odrębny „świat pozbawiony wszelkich ograniczeń, świat wesołej anarchii, świat »na opak«, w którym toczył się ustawiczny karnawał sztuk wszelakich”[1]. We Wrocławiu działała głównie Pomarańczowa Alternatywa oraz grupa Luxus.
Twórcy tej dekady malowali, rzeźbili, kręcili filmy, pisali manifesty i eseje, wydawali własne pisma, wystawiali sztuki, organizowali akcje, happeningi uliczne, wiece i manifestacje oraz prowadzili niezależne galerie. Według Joanny Ciesielskiej, kuratorki podróżującej po Polsce ogromnej wystawy Republika Bananowa, która 26 stycznia 2008 roku została otwarta na zamku w Książu, artyści dzięki swej samoorganizacji utworzyli własne „państwo w państwie”, w którym nie obowiązywała cenzura oraz „utarte, stosowane gdzie indziej kanony zachowań”[2]. W Warszawie działała Gruppa i Neue Bieriemiennost, w Poznaniu – Koło Klipsa, we Wrocławiu – Luxus i Pomarańczowa Alternatywa, była wreszcie Łódź Kaliska, Wspólnota Leeeżeć, gdański TOTART i wiele innych.
Pomarańczową Alternatywę – z początku grupę nieformalną, a później anarchistyczny ruch happeningowy – zainicjowali na początku lat 80. działacze wrocławskich organizacji opozycyjnych, tj. Studencki Komitet Solidarności czy Ruch Nowej Kultury. Przyjmując swój pseudonim, Waldemar Major Fydrych (ur. 1953) – charyzmatyczny absolwent historii i historii sztuki oraz niekwestionowany lider grupy, żartobliwie nawiązał do tytułu Komendanta Twierdzy Wrocław (Festung Breslau) z czasów II wojny światowej. Nazwę „Pomarańczowa Alternatywa” pierwotnie nosiło pismo wydawane od marca do grudnia 1981 r. podczas strajku okupacyjnego na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego, w którym Fydrych ogłosił Manifest Surrealizmu Socjalistycznego. „Własność jest komfortem – pisał. – (…) Komunizm wyzwala z ubrań, bez użycia wielorazowych linii ułożonych w spontaniczny porządek. Wszystko porusza się w głębokich odczuciach wyobraźni surrealistycznej. Socjalizm jest dobry dla ułamkowych ludzi, którzy osiągają pewną doskonałość w braku całości. Nie można tego odnaleźć poza magią działań urzędniczych. To cyrk, kochani, jest zbyt starym środkiem wyrazu”[3]. Swą symbolikę (kolor pomarańczowy, krasnoludki), ale również sposób działania, polegający na wyborze happeningów, zapożyczono od ruchu holenderskich provosów (Provo) oraz Partii Krasnoludków (Kabouterbeweging), aktywnych w końcu lat 60. oraz w 70. ubiegłego wieku.
Aby zrozumieć sztukę Pomarańczowej Alternatywy konieczne jest zatem zrozumienie kontekstu, w jakim działały te grupy. Jak utrzymuje angielski badacz Gavin Grindon: „te kolektywy rozumiały swoją awangardowość jako odrzucenie instytucji artystycznych jako takich na rzecz zaangażowania w zachodnie ruchy społeczne powstające w fermencie lat 60.”[4]. Następowała „komunizacja awangardy”, pojmowana jako powszechne zaadoptowanie przez grupy artystów-aktywistów języka i środków wyrazu awangardy oraz tworzenia nowych, komunalnych sposobów produkcji (w tym wypadku – kultury) w ramach ruchów społecznych. Stała się ona tendencją międzynarodową, widoczną w aktywności takich grup, jak Druga Międzynarodówka Sytuacjonistyczna, ruch Provo, Surrealiści z Chicago, Czarne Maski z Nowego Jorku, Diggerzy z San Francisco, berlińska Kommune Einz, King Mob z Londynu i wiele innych. Wspomniane grupy wypracowały wspólną formę działań, którą Gavin Grindon nazywa „happeningiem politycznym”. Jeden z najgłośniejszych tzw. „białych happeningów” provosów pt. Plan białych rowerów – poprzedziła ulotka z propozycją pozostawiania w mieście pojazdów pozbawionych blokad tak, by każdy mógł z nich swobodnie skorzystać. I choć eksperyment ten cieszył się ogromną popularnością, policja, przewidując konsekwencje pojawienia się na ulicach tak licznych rowerów komunalnych, skonfiskowała wszystkie pojazdy pozbawione opieki. W tym samym czasie w Nowym Jorku Motherfuckers rozbijali wernisaże, odczyty muzealne oraz koncerty rockowe, a hippisowskie ugrupowanie Yippies (Young International Party) sparaliżowało pracę Giełdy Wall Street, wyrzucając z galerii obiegającej jej główną salę setki banknotów jednodolarowych. Jednak za spopularyzowanie happeningu politycznego w Stanach Zjednoczonych odpowiadają głównie pozostający pod wpływem provosów Diggerzy. Podczas ich „gry ulicznej” z 1966 r. ludzie, dosłownie interpretując zakaz „nie przechodź” umieszczony na ulotce, zamiast tego tańczyli, czołgali się i kuśtykali wokół skrzyżowania. Diggerzy zajmowali się też działaniami praktycznymi, a dostarczając odzieży, pożywienia, schronień oraz prowadząc darmowe sklepy, rozwiązywali realne problemy „tu i teraz”.
Odmiana „surrealizmu socjalistycznego”, do którego nawiązywała Pomarańczowa Alternatywa, wpisała się w sięgającą połowy lat 60. tradycję łączenia happeningów z masowymi działaniami bezpośrednimi, stosowanymi w ramach ruchu społecznego. Pierwszą jej znaną akcją było malowanie krasnoludków na murach wrocławskich ulic, które przysłaniały antyreżimowe slogany. W nocy z 30 na 31 sierpnia 1982 r. Fydrych wraz ze swym kolegą, Wiesławem Rotmistrzem Cupałą, miał je umieścić na ścianie budynku w dzielnicy Biskupin oraz transformatora energetycznego z Sempolna. W drugiej połowie lat 80. do animatorów Pomarańczowej Alternatywy przyłączyło się wiele młodych osób, które nie odnajdywały się w sztywnej formule działalności opozycyjnej Solidarności. Pierwsze happeningi Pomarańczowa Alternatywa zorganizowała w 1986 r., a największy rozgłos zyskały przeprowadzone we Wrocławiu w latach 1987-1988. Były organizowane z okazji świąt rzeczywistych (np. Dzień Wojska, czyli Manewry Melon w Majonezie, Dzień Mikołaja, obie akcje z 1987) bądź wymyślonych (np. Święto Garnków, Dzień Terrorysty, czyli Al Fatah, obie z 1987). Dedykowano je wydarzeniom i hasłom politycznym, a także obchodom rocznic i świętom państwowym. Happeningi anonsowały intrygujące ulotki. „Czy za pomocą papieru toaletowego można pogłębić socjalizm? Czy papier toaletowy jest sprzymierzeńcem czy wrogiem rewolucji światowej? Czy guma może zastąpić papier toaletowy?” – właśnie te pytania znalazły się na zaproszeniu na akcję z 1 października 1987 r., podczas której dystrybuowano ten trudno dostępny wówczas towar. Międzynarodową sławę przyniosła jej akcja rozdawania deficytowego w latach kryzysu papieru toaletowego podczas Festiwalu Teatru Otwartego we Wrocławiu (1987).
Choć animatorzy prześmiewczych akcji Pomarańczowej Alternatywy, które obnażały i parodiowały absurdy systemu, często wyznawali światopogląd anarchistyczny, nie niosły one żadnych postulatów politycznych, a wznoszone podczas nich surrealistyczne hasła, tj. „Vivat Sorbovit” czy „Nie ma wolności bez krasnoludków”, jedynie parodiowały oficjalną retorykę Solidarności. Od 1986 po 2005 r. Major Fydrych zorganizował ponad 60. happeningów, a otwarta formuła pozwalała na włączenie się do akcji wielu, przypadkowym przechodniom. 1 marca 1988 r., podczas Marszu Krasnoludków, na ulice Wrocławia wyszło kilkanaście tysięcy osób w pomarańczowych czapkach. Choć stan wojenny przyniósł zakaz demonstracji, publiczne happeningi z udziałem krasnali, tak różne od innych form oporu popularnych wśród ruchów społecznych, były całkowitą nowością. Uczestników happeningów zwykle aresztowała Milicja Obywatelska, jednak reakcje zaskoczonych władz często bywały odmienne. Inscenizacja Szturmu na Pałac Zimowy (1987), sztuki Teatru Proletkultu, którą wykorzystał Eisenstein, kręcąc film Październik, w interpretacji Pomarańczowej Alternatywy stała się karykaturą oficjalnych obchodów i przerodziła w masową akcję bezpośrednią. Nie wiedząc, kogo aresztować, milicja sama zaczęła więc niszczyć wyrazy nadmiernego hołdu dla Lenina i aresztować wszystkich ubranych w coś czerwonego. Politycznie zaangażowana sztuka Pomarańczowej Alternatywy przyczyniła się do osłabienia reżimu władzy komunistycznej i wraz z jej upadkiem w Polsce zmieniła cel swego działania. Po krótkiej przerwie powróciła z happeningiem Krasnoludek na Prezydenta, przeprowadzonym z okazji wyborów głowy stolicy, w ramach komitetu wyborczego Weselsza i Kompetentna Warszawa (2002). Obok Wrocławia formacja ta działała również w Łodzi, Warszawie i Lublinie.
- Cyt. za: http://obieg.pl/wydarzenie/4250 [stan z dnia 26.02.2008].↵
- Tamże.↵
- Cyt. za: Republika Bananowa. Ekspresja lat 80., katalog wystawy, red. J. Ciesielska, Ośrodek Kultury i Sztuki, Wrocław 2008, s. 27.↵
- Cyt. za: G. Grindon, Prehistoria surrealizmu socjalistycznego od lat 60. do 80. – od Diggerów z San Francisco do Pomarańczowej Alternatywy, [wg:] http://obieg.pl/teksty/29293 [stan z dnia 23.07.2013].↵
1 comment
Warto dodać, że ów sympatyczny krasnoludek z kwiatkiem w ręku skradający się na wrocławskich ścianach został zaprojektowany przez Pontona. To ten młodzieniec na rowerze z odwróconą flagą na zdjęciu ilustrującym artykuł. To tak gwoli ścisłości.
Comments are closed.