Kobieta czołga się w stronę domu. Ma na sobie różową suknię, zaś czarny, rysujący się na tle horyzontu budynek, przyciąga ją jak latarnia. Christina’s World Andrew Wyetha to jeden z najsłynniejszych amerykańskich obrazów, ustępujący może tylko Południowemu gotykowi i Matce Whistlera [1]. Wielokrotnie parafrazowany w reklamach, miał też swoje pięć minut w prozie Arthura C. Clarke’a. Joseph Kosinski w swoim filmie Niepamięć także zawiesił Świat Christiny.
Sugestywna scena – wyjęta jakby z koszmaru – posiada zapomnianą historię. Malarz zamieszkał w domu na wzgórzu, przyjmując zaproszenie rodziny Olsenów. Poznał Christinę – ich córkę – i jej brata. Christina walczyła z chorobą Charcota-Mariego-Tootha. Jej niemal bezwładny korpus, wspierający się na silnych ramionach, Wyeth zobaczył przez okno. Christina czołgała się w stronę domu.
Zaprojektować zapomnienie
Jack Harper (Tom Cruise) nie jest ostatnim człowiekiem na Ziemi. Wraz z partnerką mieszka w „podniebnej wieży” (Sky Tower albo Tower 49), usytuowanej ponad ruinami Nowego Jorku. Victoria to jego kochanka a zarazem współpracownik. Informuje Jacka o zagrożeniach jakie mogą czyhać na niego podczas misji. Stanowią zgrany zespół. Czym zajmuje się bohater Niepamięci w świecie wyniszczonym przez wojnę z obcymi? Dogląda maszyn pozyskujących resztę zasobów paliw kopalnych. Ludzkość zabierze je z sobą w podróż na Tytana, w przeprowadzce do nowego domu. Tymczasem, plan ewakuacji sabotują niedobitki najeźdźców (Scav-y, od scavenger – ścierwojad). Widocznie zwycięstwo w wojnie nie zlikwidowało zagrożenia. Tyle pamięta Jack, któremu po wykonaniu „planu pięcioletniego”, skasowano pamięć. Nie wie co robił zanim został post-apokaliptycznym cieciem. Na szczęście pamięć bywa zawodna.
Powyższe opisy narratywizują obrazy, które widzieliśmy już wiele razy. To nowe historie o starych konfliktach. Niepamięć składa hołd kinu fantastyczno-naukowemu lat 70-tych – zarówno amerykańskiemu (Ucieczka Logana, Niemy wyścig, Zielona pożywka), jak i europejskiemu (Solaris). Umiarkowanie dawkuje informacje, co sprawia, że w świat Oblivion zanurzamy się powoli, chłonąc klimat opowiadań Briana Aldissa, Roberta Silverberga, Ursuli K. Le Guinn. „Wracając wciąż do domu” drogą odniesień i przetworzeń, reżyser Joseph Kosinski (autor sequela Tronu), „zbudował” film o retro-wyglądzie THX 1138 (choć sterylna biel i zaokrąglone kąty pojawiają się zarówno w reklamach Apple’a) i dystopijnej apatii Ludzkich dzieci.
Trudno nie odnieść wrażenia, że historia nie jest naczelnym zmartwieniem Kosinskiego. Inaczej niż strona wizualna i projekty jego autorstwa – one wyróżniają tę pozycję pośród konkurencyjnych produkcji. Zanim Kosinski zaczął kręcić filmy, studiował architekturę pod okiem Gregga Lynna. Lynn, założyciel studia FORM, w swej pracy kładzie szczególny nacisk na cyfrowy modelunek, przez praktykę jego studia wyniesiony na poziom wirtuozerii. Reżyser zna się zatem na tym, nad czym przez wiele miesięcy pracuje sztab grafików i rysowników, specjaliści od efektów specjalnych oraz obróbki zdjęć. Swoją przygodę z Oblivion rozpoczął dwa lata temu od komiksu/powieści graficznej, projektów Bubble Ship, którym lata Jack, oraz domu, w którym mieszka bohater (Sky Tower). W tworzeniu świata Niepamięci przydatna okazała się też znajomość historii architektury, stanowiąca ukryty poziom zarysowanego w fabule konfliktu. W rzeczywistości, Sky Tower roku 2077 powstać mogłaby już w latach 50-tych XX stulecia, aczkolwiek osadzona znacznie bliżej ziemi.
Podniebny modernizm
Architekt John Lautner był w Hollywood dobrze znany. Jego „architektura kalifornijskich willi” wyrażała utopijny plan powojennego mieszkalnictwa. W wydaniu „Arts & Architecture” z 1945 roku, ogłoszony został program – studium przypadków (The „Case Study” House Program), w którym ośmiu wybitnych architektów miało opracować optymalną metodę projektowania domów dostosowanych do kalifornijskiego klimatu i ukształtowania terenu. Domy na kieszeń „atomowej” rodziny, w czasach powojennego boomu mieszkaniowego, miały być proste do replikacji. Wbrew tej uniformizacji, producentów i filmowców interesowały aspekty, czyniące te projekty wyjątkowymi: budynki „wystające” ze zboczy, z tarasami ciągnącymi się wzdłuż przeszklonych traktów, basenami i altanami z widokiem na miasto rozpościerające się w dolinie. To one trafiały do czołowych produkcji filmowych. W rezydencjach projektu Lautnera, Richarda Neutry, Pierre’a Koeniga, czy niedawno zmarłego Paolo Soleriego, umieszczano kryjówki geniuszy zła (Diamenty są wieczne), gangsterów (Tajemnice Los Angeles), oraz lichwiarzy (Big Lebowski). Budowle spadkobierców Franka Lloyda Wrighta (promującego willowe budownictwo już w latach 30-tych) stawały się areną walk dobra ze złem i symbolami władzy; powojennej elegancji i psychicznej represji.
Projekt Sky Tower, gdzie rozgrywa się kluczowa część Niepamięci, wygląda jak podrasowana przez FORM, wersja Case Study House no. 21. Łącząc ów projekt Pierre’a Koeniga (pomost, zwarta struktura w kształcie litery „L”), z nr 22 (zrealizowanym w 1959 r. jako rezydencja rodziny Stahl, również wielokrotnie „obsadzana”, m.in. w Trzynastym piętrze, Siostrze Betty, Gdzie leży prawda), Kosinsky wprowadził do Sky Tower szereg modernistycznych idei. Tak jak do „nr 21”, do Sky Tower wchodzi się po zawieszonej nad „fosą” kładce, zaś wewnątrz napotyka na olbrzymią przestrzeń bez ścian działowych, z wydzielonymi na salon czy kuchnię strefami. Stahl House przypominał z zewnątrz akwarium bądź pawilon wystawowy. Na zewnątrz był basen, z perspektywy którego można było objąć wzrokiem panoramę miasta. Kosinski zachowuje bryłę rezydencji i wznosi na jej szczycie wieżę kontroli lotów.
- Oficjalny tytuł: Aranżacja szarości i czerni nr 1: matka artysty, Jamesa McNeilla Whistlera.↵