„U Polaków lubię jedno – ich język. (…) Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obrazy, w których tle zawsze jest murawa z pięknej kolczastej trawy i buszujące w niej szerszenie i węże”[1]. Trudno mówić o ilustracji bez odwołania się do języka, który jest fundamentalnym składnikiem kultury. Jednak mimo że słowa: węże, sztylety i płatki róży – składające się na tytuł wystawy w Bunkrze Sztuki – są poetyckie i dźwięczne, to ich połączenie nie nasuwa nam żadnych skojarzeń i nie sugeruje tematu wystawy. Osobom nie posługującym się językiem polskim tytuł ten może się wręcz wydawać jakąś dekoracją. I w istocie – taki jest charakter tej ekspozycji, która pod kuratorskim okiem Anny Bargiel i przy współpracy Jakuba Woynarowskiego przybrała formę ilustracji ilustracji.
Węże, sztylety i płatki róży prezentują dialog współczesnego ilustratorstwa z bogatą tradycją polskiej ilustracji książkowej i nie tylko. Kuratorzy wystawy konfrontują młode pokolenie rysowników ze znanymi i cenionymi na świecie artystami: Bohdanem Butenko, Edwardem Krasińskim, Adamem Macedońskim, Stefanem Pappem, Franciszką i Stefanem Themersonami. Dzięki temu zestawieniu udaje się znaleźć cechy charakteryzujące pracę z tekstem oraz cel powstawania wizualnych komentarzy. Za Małą encyklopedią dla nastolatków[2] możemy wyróżnić ilustracje: „zdobiące”, chociażby ciało (rysunki Magdaleny Sawickiej będące jednocześnie projektami tatuaży), dokumentujące (np. Podróże Alicji Pismeko), obrazujące wyrażenia (Marta Ignerska, Ilustracje do „Prawdziwej bajki”) lub nawet zastępujące treść (np. narracja wizualna Agnieszki Piksy, która prowadzi nas przez całą wystawę). Ten spis rodzajów rycin ilustrujących nie powinien być dla artystów obraźliwy, bo przecież ilustracja wpisuje się w sztuki użytkowe. W Bunkrze Sztuki znajdziemy jednak także reprodukcje prac wymykających się tym schematom i urastających do miana sztuki samej w sobie, która – jak wiadomo – nie doczekała się jeszcze ostatecznej definicji.
Świetnym wprowadzeniem do tematu ilustracji czy książki w ogóle jest wspomniana wyżej i obecna na wystawie publikacja O książce[3]. Ta encyklopedia zawiera hasła, które odpowiadają na pytania mogące dręczyć czytelników: co to jest biały kruk w bibliotece, skąd się wzięło powiedzenie o czytaniu książki od deski do deski czy kiedy powstała ilustracja książkowa. Wszystkie hasła, podzielone na kategorie, wizualnymi komentarzami opatrzył Bohdan Butenko z właściwym sobie poczuciem humoru. Podobnym dowcipem operuje Bolesław Chromry w pracy Ulubione słowa, na którą składają się pocztówki przedstawiające pewne powszechnie zrozumiałe znaki, do których autor dodał przewrotne podpisy lub komentarze. Również w stylu Butenki Użyteczność sztuki obrazuje Tymek Borowski, obalając podział na sztukę intelektualną i użytkową.
Adam Macedoński w Rysunkach i wierszach do „Przekroju” wprowadza na inny poziom sztuki najdoskonalszy z symboli – słowo – używając go jako ilustracji samej w sobie: ilustruje ilustracje tekstem. Prace te mają niewątpliwie konceptualny charakter, a interpretatorzy porównują je nawet do poezji figuratywnej Guillaume’a Apollinaire’a, powstałej w surrealistycznym duchu. Wystawa daje możliwość skonfrontowania twórczości tego klasyka chociażby z rysunkami Bianki Rolando i postawienia pytania, czy ilustracja nie będąca komentarzem to wciąż ilustracja. Artystka poszukuje rzeczywistości „przedjęzykowej”, „antyilustracji, będącej formą nie-dążącą-do-opisu[4]”, żeby obalić służebny charakter rysunku wobec słowa. Czy się jej udało? Żeby zrozumieć tę koncepcję, trzeba nie tylko przeczytać tekst Bianki, ale również zobaczyć jej prace. Konceptualna sztuka to kolejny dowód na nierozerwalne oddziaływanie rysunku i słowa oraz na ważność jednej z funkcji sztuki – komunikacji.
Bianka Rolando pisze także o narracyjnym charakterze rysunku. Najlepszym przykładem na tekst będący ilustracją ilustracji i tworzący przy tym narrację jest projekt Grupy Maszin. Swój komiks skonstruowali achronologicznie: najpierw wykonali obrazki, później dopasowali do nich słowa – tak powstały trzy różne historie opatrzone tym samym tekstem. Ta praca przywodzi mi na myśl film produkcji czechosłowackiej z 1968 roku Dialog 20-40-60. W tej trzyczęściowej realizacji, w której za każdy fragment odpowiadał inny reżyser (Jerzy Skolimowski, Peter Solan, Zbyněk Brynych), słyszymy trzy takie same dialogi pomiędzy kobietą a mężczyzną, lecz obrazy tych rozmów różnią się diametralnie i nadają opowieściom zupełnie inny charakter. Historią bez zbędnych dialogów i komentarzy jest zaś komiks Spacer Fauścika Xawerego Wolskiego. Artysta ogranicza jego zawartość tekstową, skupiając uwagę widza na formie – humorystycznej i dość obrzydliwej, co charakterystyczne dla jego twórczości. Komiks, przez długi czas niedoceniany, dzięki coraz większej popularności obrazu zaczyna wraz z ilustracją pojawiać się w „galeriach”. Z całą pewnością wpłynął na taką sytuację szeroki wachlarz zainteresowań współczesnych artystów i ich działalność na pograniczu różnych dziedzin sztuki. Intermedialny charakter sztuki współczesnej idzie w parze z nowymi mediami i nowymi technologiami, co widać w twórczości chociażby Bartosza Zaskórskiego czy wspomnianego już Xawerego Wolskiego.
Poza galeryjnym i głównym obiegiem sztuki ilustracja ma charakter niezwykle intymny, posiada ważną funkcję wyrażania emocji w prosty sposób. Często mówi się, że brakuje słów, by coś opisać – trzeba to narysować! Zamiast pisać pamiętnik współcześni twórcy coraz częściej „notują” swoje odczucia w formie obrazkowej (np. Jacek Świdziński, O). Na wystawie w Bunkrze jedna ze ścianek jest zapełniona takimi ilustracjami – Pamiętnikiem Michała Rzecznika. Szybki przepływ myśli zapisywanych w formie rysunku jest możliwy i szeroko dostępny głównie dzięki Internetowi. Można tam znaleźć wiele blogów z wizualnymi hasłami, dzięki którym ludzie komunikują się ze sobą, hejtując albo lajkując obrazki. Artyści adresują swoje dzieła do określonej grupy osób i tym samym tworzą społeczności, zbierają grono, które „śledzi” ich twórczość na bieżąco. Takie fanpage’e i grupy mają nawet rysownicy publikujący w prasie drukowanej, np. autor komentarzy rysunkowych Marek Raczkowski, którego popularność wzrosła dzięki upowszechnianiu jego prac w sieci. W Internecie nie tylko publikują autorzy mogący pochwalić się drukowanymi reprodukcjami, ale też debiutują młodzi rysownicy: Max Skorwider comments, Marta Frej, Smutne historie spisane na kacu i tanim papierze, Bardzo brzydkie rysunki czy twórcy memów, spośród których kilku niedawno wydrukowało swoje albumy, np. Małgorzata Halber czy Sztuczne fiołki. W tworzonych przez nich ilustracjach wciąż widać sztukę narracyjną, wszak książka nie musi być końcowym efektem pracy ilustratora[5].
Myślenie ludzkie ma charakter symboliczny: operujemy konwencjonalnymi skrótami, korzystamy ze znaków i symboli[6] – wyrażanych albo słowem, albo obrazem. Ilustracja obecna w naszym życiu spełnia funkcję użytkową, przez co często jej nie zauważamy. Wystawa w Bunkrze Sztuki w bezpośredni sposób zwraca naszą uwagę na ten temat i jednocześnie próbuje wywołać dyskusję, by określić nowy status ilustracji wśród sztuk wizualnych. Narratorzy wystawy prezentują najświeższe tendencje rysunkowe i kontrastują je z tradycyjną polską sztuką ilustracji. Prowadzą nas kartka po kartce, ściana po ścianie po różnych wątkach i rodzajach grafiki nie tylko książkowej. Mamy możliwość zobaczenia projektów, warsztatu ilustratora, a także stworzenia własnej grafiki (Daniel Gutowski, Narysuj sobie psa). Węże, sztylety i płatki róży otwierają nam głowę na postrzeganie ilustracji. Zadając sobie pytanie: „co mają węże do płatków róży?”, poruszamy wyobraźnię i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wywołaną tym wizję zilustrować, sugerując się małą encyklopedią ilustracji pod redakcją Anny Bargiel i Jakuba Woynarowskiego.
- Henry Miller, Sexus, [w:] tegoż, Różoukrzyżowanie, Warszawa 2003.↵
- O książce: Mała encyklopedia dla nastolatków, red. Janina Majerowa, Wrocław 1987.↵
- Ibidem.↵
- Cytat z opisu pracy Bianki Rolando Z serii Antyilustracje, 2016, eksponowanej na wystawie Węże… w Bunkrze Sztuki w Krakowie.↵
- Parafrazując słowa z katalogu do wystawy Węże…, Bunkier Sztuki w Krakowie, s. 7.↵
- Piotr Sztompka, Socjologia. Analiza społeczeństwa, Kraków 2012, s. 218.↵