Nieprzewidywalność obrazu
Zaczyna się niewinnie. Biała ściana, zawieszony na niej obrazek i ludzka dłoń chwytająca czarny mazak. Brak jakiegokolwiek napięcia. Za to obecne jest przeczucie, że uzbrojona w pisak ręka zaraz zacznie mazać nieskazitelne ściany. Widz się nie myli. Gwałtowne ruchy niszczą białe przestrzenie, rysując bez ładu i składu, ale na pewno w rytm muzyki.