Katarzyna Kowalska: Jakie wydarzenie w ciągu ostatnich lat najsilniej wpłynęło na obraz polskiej kultury?
Ewa Partum: Myślę, że perspektywy jakie powstały po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Zawsze miało się nadzieję, że należymy do kultury europejskiej, ale wiele lat odczytywano to inaczej. Otworzyły się granice polityczne i uczestnictwo w wydarzeniach na świecie nabrało realnych wymiarów. Już nie są tak ważne listy Ministerstwa Kultury i Sztuki, kto może uczestniczyć w Biennale, Festiwalach czy innych wydarzeniach światowej rangi. Decydują o tym międzynarodowi kuratorzy, którzy podejmują niezależne decyzje. Zmiany polityczne w układzie świata dotyczą także naszego kraju. Wydarzenia z 11 września 2001 roku wstrząsnęły światem, ale dzięki medium, jakim jest telewizja również i Polska. Przekonaliśmy się do czego może prowadzić fanatyzm religijny i brak tolerancji. Polska była wiele lat rodzajem mentalnego „zaścianka”. Tylko poprzez poznanie innych kultur można rozwijać własną. W dialogu kultur rodzi się sztuka, która jest językiem uniwersalnym. Zrozumiano ważność tego zjawiska, co przyczyniło się do powstania nowych placówek muzealnych nadrabiających spóźnienie w zbiorach. Zlikwidowano monopole. Wreszcie dzięki tym placówkom, gdzie pojawiła się nowa generacja kuratorów, odkryto, że istnieje polska sztuka konceptualna czy feministyczna, która do tej pory leżała w archiwach artystów.
Kto, według Pani, odegrał znaczącą rolę w polskiej sztuce?
Przede wszystkim prekursorzy tacy jak na przykład Władysław Strzemiński, Katarzyna Kobro. Awangarda lat 60-tych i 70-tych. Rewolucja sztuki konceptualnej otworzyła bramy do wyobraźni całych pokoleń artystów. Powstał język sztuki, bez którego nie można sobie wyobrazić istnienia sztuki aktualnie powstającej. Czasami, kiedy oglądam wystawy młodych artystów/artystek, mam wrażenie, że już to widziałam.
Czy w polskiej historii sztuki jest wydarzenie, które według Pani niesłusznie zostało pominięte lub niezauważone przez krytykę?
Wiele, ponieważ polskiej krytyce, która nie zawsze potrafi ocenić własne zjawiska w sztuce, potrzeba oceny innych, przeważnie z zagranicy i wtedy już bezpiecznie można akceptować to, co wydawało się niegodne uwagi. Są artyści do dzisiaj niedoceniani – do takich należy na przykład Jan Świdziński. Inni z kolei są przeceniani, ponieważ polscy historycy sztuki/krytycy uważają, że sztuka jest trochę jak polityka – można nią manipulować. W nauce byłoby to niemożliwe ale sztuka to taka „nieważna dziedzina”. Wszyscy jesteśmy artystami.
Czemu służy dziś sztuka? Jaka jest jej największa wartość dla współczesnego człowieka?
Buduje inną świadomość istnienia. Sztuka to dystans do rzeczywistości, lekarstwo na codzienność, czasami możliwość przetrwania kryzysu . Jest także odkrywaniem innych form rzeczywistości, innej perspektywy zjawisk, ujawnia nowe formy refleksji intelektualnej, etycznej, czy estetycznej. „Akt myśli jest aktem sztuki”
Zadanie sztuki dzisiaj to również sygnalizacja problemów, krytyka globalnego świata, włączanie się w konflikty i wychodzenie w przestrzeń publiczna. Sztuka to świadectwo naszej cywilizacji – ślady naszego myślenia, to co pozostawiamy dla przyszłych pokoleń.
Jakie zjawiska mają obecnie największy wpływ na kształt sztuk wizualnych w Polsce?
Komunikacja ze światem, Internet, możliwość podróży. Powstanie placówek, które pomagają artystom w realizacji ich projektów, nowe muzea, programy pomagające wejściu polskiej sztuki do międzynarodowego obiegu.
Co wyróżnia naszą sztukę na tle innych krajów? Z jakich osiągnięć na polu sztuk wizualnych możemy być dumni?
Możemy być dumni z udziału w rewolucji, jaką była sztuka konceptualna oraz z awangardy lat 60-tych i 70-tych. Coraz częściej polska sztuka funkcjonuje w obiegu międzynarodowym. Polscy kuratorzy są coraz częściej zapraszani do realizacji międzynarodowych imprez. Zaczynamy się liczyć na mapie kulturalnej świata.
Postępujący w ostatnich dwóch dekadach rozwój nowych technologii to rewolucja w dostępie do informacji, a tym samym dynamiczny rozwój mediów. Jaką rolę odgrywają dzisiaj media w kształtowaniu kultury?
Bardzo istotny, pozwalają na uczestnictwo w wydarzeniach kulturalnych na całym świecie, na bieżąco komunikujemy się z wydarzeniami, jakbyśmy w nich uczestniczyli. Informują o działaniach, które z różnych względów – nawet i czasowych, mogły pozostać nieznane. W tym wypadku to pozytywne.
W jaki sposób w ciągu ostatnich lat zmieniło się postrzeganie sztuki przez odbiorcę?
Czy nowe technologie pozytywnie wpływają na jej odbiór, czy też stanowią zagrożenie?
Mam nadzieję, że się zmieniło. Czasami udział odbiorcy jest nieodłączną częścią procesu powstawania dzieła. Dostęp do mediów to demokratyzacja sztuki ale jednocześnie możliwość prowadzenia polityki i to oczywiście może być negatywna strona komunikacji.
Rozwój nowych technologii to także istotne zmiany w podejściu samych artystów do sztuki. Czy dostrzega Pani owe zmiany w swojej pracy artystycznej?
Jest oczywiście istotne użycie aktualnych technologii, jeżeli ma to sens dla danego projektu. Nowe technologie to również szansa procesu utrwalenia sztuki efemerycznej. Czasami sztuka „tematyzuje” to w sposób tautologiczny. Powstaje inny wymiar dzieła.
W jaki sposób, Pani zdaniem, rozwój nowych technologii wpłynął na obecną kondycję polskiej kultury?
Myślę, że pozytywnie. Wielu artystów pracuje multimedialnie. Używa wszelkich dostępnych środków do wyrażenia tego, co jest konieczne do przekazania własnej wypowiedzi.
Czego w dzisiejszych czasach najbardziej potrzebuje polska sztuka?
Dialogu między pokoleniami. Wielu historyczno-krytycznych opracowań w skali międzynarodowej. Rynku sztuki, jaki istnieje na świecie.
Również ważna jest polityka kulturalna dająca szanse na rozwój kultury w mniejszych ośrodkach. W wielu krajach Unii Europejskiej małe miejscowości posiadają muzea sztuki nowoczesnej.
Jakie wyzwania stoją przed polską sceną artystyczną na najbliższe lata?
Sztuki nie da się przewidzieć. Z całą pewnością trzeba ciągle przekraczać dotychczasowe jej granice – nawet jeżeli jest to ryzykowne, czy może kogoś obrażać.
Dziękuję za rozmowę.