Agata Leśniewska: Jakie wydarzenie bądź wydarzenia w ciągu ostatnich lat najsilniej, Pana zdaniem, wpłynęły na obecny obraz polskiej kultury?
Michał Urbaniak: To jest dla mnie bardzo trudne pytanie, bo jestem ciągle w podróży i nie udaje mi się śledzić wszystkich wydarzeń. Jest wiele fantastycznych pomysłów i inicjatyw, więc trudno wymienić jakieś jedno, które byłoby znaczące.
Kto, według Pana, najsilniej zapisał się w historii polskiej sceny muzycznej?
Dla mnie najważniejsze są cztery nazwiska. Chopin za polskość i popularyzację polskości na świecie – tworzył małe arcydzieła, a w jego kompozycjach fortepian po prostu śpiewa. Szymanowski i Lutosławski za nowatorstwo, kreatywność, prawdę i nowoczesną polskość w muzyce – z uwzględnieniem, że każdy z twórców zaznaczył się odpowiednio w swojej epoce. No i Komeda – pierwszy światowej sławy polski kompozytor jazzowy i filmowy.
Czy w historii polskiej muzyki jest jakieś wydarzenie, które w Pana odczuciu zostało niesłusznie pominięte lub niezauważone przez krytykę?
Nie przypominam sobie.
Czemu służy dziś muzyka? Jaka jest jej największa wartość dla współczesnego człowieka?
Dziś muzyka jest ilustracją do życia; ludzie czasem nie wiedzą, że słuchają muzyki, a ona jest i na nich działa. Towarzyszy nam w wielu aspektach życia, ale na szczęście jest także sztuką. Ludzie kupują bilety, żeby posłuchać muzyki, doznać emocji, mieć radość i zrelaksować się.
Jakie zjawiska mają obecnie największy wpływ na kształt polskiej sceny muzycznej?
Największy wpływ na kształt polskiej sceny muzycznej mają duże wydarzenia muzyczne, popierające twórców i wykonawców oraz wydarzenia szkoleniowe dotowane przez instytucje państwowe takie, jak MKiDN, firmy sponsorujące. Wielki wpływ ma także internet. Należy jednak rozróżnić scenę muzyki czysto komercjalnej i muzyki artystycznej, włącznie z muzyka jazzową.
Co wyróżnia naszą muzykę na tle innych krajów? Z jakich osiągnięć możemy być dumni?
Wyróżnia nas kreatywność, polskość i słynne na całym świecie festiwale muzyczne: chopinowski, beethovenowski, Jazz Jamboree. Z nich możemy być dumni.
Postępujący w ostatnich dwóch dekadach rozwój nowych technologii to rewolucja w dostępie do informacji, a tym samym dynamiczny rozwój mediów. Jaką rolę odgrywają dzisiaj media w kształtowaniu kultury?
Media mają nieprawdopodobny wpływ na kulturę. Bez nich nie wyobrażamy już sobie naszego świata. Dzięki mediom wiemy więcej, ale jednocześnie bywa tak, że ta wiedza jest płytka.
W jaki sposób w ciągu ostatnich lat zmieniło się postrzeganie muzyki przez odbiorcę? Czy, i jak, nowe technologie wpływają na jej odbiór?
Wszystko zmienił internet, muzyka jest na wyciągnięcie ręki, można na żywo obejrzeć koncert, nie trzeba iść do sklepu, żeby kupić płytę… Internet uprościł świat.
Rozwój nowych technologii to także istotne zmiany w podejściu samych artystów do muzyki. Czy dostrzega Pan owe zmiany w swojej pracy artystycznej?
Ja nie wyobrażam sobie życia bez komputera. Mam ich kilka i dzięki nim pracuję, komponuję, komunikuję się ze światem. Jestem maniakiem komputerowym, znam wszystkie nowości i pasjonuje mnie to niesamowicie.
W jaki sposób, Pana zdaniem, rozwój nowych technologii wpłynął na obecny stan polskiej kultury?
Wydaje się, że jest ona przede wszystkim dostępniejsza.
Czego w dzisiejszych czasach najbardziej potrzebuje polska scena muzyczna?
Nie wiem. Nie martwię się jednak zbytnio, bo da sobie radę.
Jakie wyzwania stoją przed naszą sceną muzyczną w najbliższych latach?
Chciałbym, żeby było więcej rytmu w polskiej muzyce. Bo dla mnie rytm i serce są w niej najważniejsze.
Dziękuję za rozmowę.