Chciałabym zapytać Pana również o nowe technologie, które zrewolucjonizowały dostęp do informacji i wpłynęły na dynamiczny rozwój mediów. Jaką rolę odgrywają dzisiaj media w kształtowaniu kultury?
Powiedziałbym, że kluczową. Podam prosty przykład: przedstawienie teatralne, które przygotowywane było od kilku miesięcy, pokazywane jest wielokrotnie i ogląda je łącznie kilka tysięcy ludzi. Natomiast recenzję ze spektaklu, napisaną w ciągu jednego wieczoru, może przeczytać kilkaset tysięcy ludzi. Mówi się o faktach medialnych w polityce, ale można o takich faktach mówić również w kulturze: to, co media zechcą wydobyć czy pokazać, nabiera wartości samej w sobie. Często mówi się o spektaklach na postawie recenzji, tak jak o produktach na postawie ich reklamy. Media wydarzenia wspierają, nagłaśniają, a niejednokrotnie kreują. To jest skomplikowane zjawisko – trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy wydobywane są najbardziej wartościowe wydarzenia. Ja wierzę w to, że dzieła dzielą się na lepsze i gorsze. Nie zawsze te bardziej popularne są lepsze, a bywają też – tak jak już wcześniej wspomnieliśmy – dzieła bardzo dobre, a niedostrzeżone.
Rola mediów jest więc istotna zarówno z perspektywy artystycznej, jak i społecznej. To media w dzisiejszych czasach kształtują, edukują czy wprowadzają mody. Kultura ma wiele do powiedzenia w sprawach społecznych i z pomocą mediów wiele rzeczy w tych obszarach się dzieje.
Wspomniał Pan o przenikaniu się nowych mediów z teatrem. Zgodzi się Pan zatem, że rozwój nowych technologii zmienia podejście samych twórców do teatru?
Oczywiście. Oprócz tego, że bardzo poważnie podchodzimy do swojej pracy, to jesteśmy też po części jak mali chłopcy, którzy gdy dostają nową zabawkę, cieszą się i lubią nią bawić. Wspaniałe jest to, że technika może służyć tworzeniu spektakli, może pomagać w tworzeniu wypowiedzi artystycznej.
A czy zauważa Pan owe zmiany w swojej pracy artystycznej?
Uważam, że sztuka powinna sięgać do nowych technologii i sam bardzo chętnie to robię. Projekcje towarzyszą mi od mojego trzeciego spektaklu i początkowo wzbudzały obiekcje, na przykład: „jak to, to jest teatr, więc po co mi w nim kino?”. W pewnym momencie stały się jednak oczywistym narzędziem w teatrze. Jestem również zafascynowany możliwościami aparatów oświetleniowych, możliwościami dźwiękowymi – te środki bardzo pomagają artyście i powinny być jak najczęściej używane.
A gdyby spojrzeć na nowe technologie z szerszej, ogólnokulturowej perspektywy: w jaki sposób ich rozwój wpłynął na obecny stan polskiej kultury?
Oczywiście mówi się, że wiele niepożądanych zjawisk, takich jak wspomniana tabloidyzacja kultury czy spłycanie wiadomości, wynika z łatwości dostępu do informacji, z Internetu. Ja zawsze się oburzam przeciwko takim głosom. Uważam, że za zjawisko nie można winić narzędzia. Pamiętam, jak w młodości polowałem na filmy w kinie: trzeba było pójść, zobaczyć, odstać kolejkę – było to wielkie wydarzenie. Teraz wystarczy kliknąć w sieci i filmy stają się dostępne cały czas. Dostęp do informacji do narządzi jest czymś wspaniałym, a krytyka powinna dotyczyć wyłącznie nas i ludzkiej skłonności do powierzchowności.
Wróćmy do teatru. Czego Pana zdaniem najbardziej potrzebuje współczesna polska scena teatralna?
Poważnych tematów i dyskusji, wchodzenia w głąb, podejmowania istotnej rozmowy z widzem. Myślę, że pogoń za sukcesem, popularnością, pojawieniem się w mediach odbija się na jakości i istocie dzieła. Teatr potrzebuje dziś namysłu i dalszej perspektywy, czyli mówienia o tym, co będzie się działo za 10–15 lat, a nie za 2–3 miesiące.
Jakie wyzwania stoją zatem przed naszym teatrem w najbliższych latach?
Wyzwań jest sporo. Z jednej strony to – tak jak wspomniałem – inicjowanie rozmów na ważne tematy. Teatr – w przeciwieństwie choćby do polityki – jest miejscem, gdzie o rzeczach trudnych można rozmawiać w sposób spokojny i w warunkach, które nie wywołują konsekwencji. Tutaj można pewne tematy rozkładać i przyglądać się im jak na stole laboratoryjnym. Poza tym teatr ma misję edukacyjną. Nie mówię tutaj o edukacji w rozumieniu szkolnym, ale o misji teatru, który powinien nas wyżej podnosić. Teatr, sztuka i kultura w ogóle służy rozwojowi, niezależnie od wieku. I takie jest właśnie zadanie teatru – żeby uczynić nas lepszymi i mądrzejszymi ludźmi.
Dziękuję bardzo za rozmowę.