Zupełnie inny świat

Joseph Mann to niezwykle utalentowany reżyser, który uwielbia opowiadać historie za pomocą obrazu. Wprawdzie w swoim dorobku artystycznym ma na koncie jedynie kilka wideoklipów, jednak każdy z nich zdobył uznanie na międzynarodowych konkursach animacji. Artysta słynie ze swojego zamiłowania do modelarstwa, które przeniósł na grunt ruchomego obrazu. Mann jest absolwentem prestiżowej Glasgow School of Art, w której rozwijał swoje pasje, zwracając uwagę reżyserów, Davida Wilsona i Simona Willowa^[1]. To właśnie z nimi zrealizował kilka swoich projektów, między innymi teledysk dla zespołu Skream „Listenin’ To The Records On My Wall”, do którego stworzył animacje.

Mann prawdziwą furorę zrobił swoim wideoklipem do utworu Keaton Henson „Small Hands”. Za ten obraz otrzymał główną nagrodę Rushed Soho Shorts Festiwal w 2012 roku. Artysta w każdym najmniejszy szczególe zrekonstruował las, w którym umieścił ręcznie wykonane kukiełki zwierząt, w tym uwielbiane przez niego sowy. Teledysk zaczyna się niewinnie- kamera wędruje po spokojnym lesie, w którym panuje niczym niezmącony spokój. Zwierzęta bawią się, leniuchują, krople wody delikatnie muskają błyszczące listki roślin – prawdziwa idylla. Obraz artysty jest doskonały. Wykreowane przez niego postaci zręcznie się poruszają, oddychają i zamykają oczy, co dodaje im niesłychanej, realnej żywotności. Nagle do akcji wkraczają drapieżniki, pożerając głównych bohaterów obrazu, czyli żabę i zająca. Pojawia się także strzelba wyłaniająca się zza gęstwiny wilgotnych liści, kierująca lufę w stronę pary uroczych sów.

Teledysk Manna staje się mroczną historią o przeraźliwej samotności, cierpieniu i strachu, którym nie można w żaden sposób zapobiec. Artysta zręcznie żongluje emocjami widza, skłaniając go do refleksji nad własnym życiem, które lubi płatać nieprzyjemne figle.

W zupełnie innym tonie utrzymany jest krótkometrażowy obraz „This is T.I.E” zrealizowany na potrzeby The International Exchange. To zręcznie opowiedziana, animowana historia o korporacji, do której posłużyły pieczołowicie wykonane tekturowe modele postaci, pokojów, budynków i samochodów. Podobny zabieg został przez artystę wykorzystany podczas tworzenia krótkiej animacji dla firmy Peugeot.

Mann żmudnym i pracochłonnym tworzeniu swoich modeli poświęca się tak bardzo, że nieraz trzeba go przywołać z powrotem do właściwego, pierwotnego zadania, jakim jest kręcenie obrazów. Dlatego też, jak opowiada w jednym swoich wywiadów artysta, najcenniejszą radą, jaką kiedykolwiek otrzymał, były słowa Matthew Day’a: „Odłóż to Joe i po prostu to nakręćmy”^[2] . A kiedy Mann już zaczyna kręcić, za każdym razem można spodziewać się zaskakujących i przyjemnych dla oka realizacji.