W cyklu KRYTYK(A) W SIECI o opinie na temat kondycji krytyki w dobie Internetu, blogosfery i portali społecznościowych pytamy przedstawicieli różnych dziedzin kultury, także aktywnych krytyków – prezentowaliśmy już nasz wstęp oraz komentarz Marcina Adamczaka na temat krytyki filmowej, głos Filipa Szałaska o krytyce muzycznej, a teraz zapraszamy do lektury opinii Ewy Wójtowicz. Wkraczamy w obszar sztuk wizualnych!
Redakcja O.pl
Krytyka sztuki w dobie ekonomii uwagi
Zagadnienie krytyki sztuki w dobie ekonomii uwagi jest na tyle inspirujące, że mogłoby stać się punktem wyjścia do napisania o wiele dłuższego tekstu, a nawet zorganizowania panelu dyskusyjnego w ramach dużej konferencji. Na dowód tego można przypomnieć XLVII międzynarodowy kongres AICA we wrześniu 2014 roku, w ramach którego jeden z paneli poświęcono właśnie relacjom krytyki sztuki i mediów społecznościowych[1]. Moje wystąpienie podczas tego kongresu dotyczyło przemian statusu krytyka sztuki, w wyniku których wyłaniają się trzy – w każdym wypadku prosumenckie – postawy: krytyk-celebryta, krytyk-przyjaciel (w rozumieniu tego słowa nadanym mu przez media społecznościowe) i krytyk-performer. Te podziały nawiązują do dawnej typologii Mieczysława Porębskiego, który dostrzegał zanikanie postaci krytyka-poety na rzecz formowania się figury krytyka-eksperta. Dziś w dobie hiperinflacji ekspertów, często samozwańczych, bądź tylko samodzielnie siebie kreujących (self-designed, jak pisał Boris Groys)[2], dochodzi do zmiany, której dobrym przykładem jest postać Hennessy Youngmana[3]. Ten gromadzący kilkusettysięczne grono widzów swoich filmów na YouTube i wypowiadający się z dużą dezynwolturą internetowy ekspert „od świata sztuki” jest niczym innym, jak artystycznym projektem, za którym stoi nowojorski artysta Jayson Scott Musson. Analogicznie funkcjonuje Casey Jane Ellison, prowadząca m.in. internetowy talk show o sztuce Touching the Art[4]. Zwięzłość pytań i konieczność szybkiej odpowiedzi są odbiciem kultury limitu znaków w ramach mikroblogowania oraz nagłówków sensacyjnych wiadomości, mających zachęcić czytelników do klikania. Ellison jest autoironicznym krytykiem-awatarem, wykreowanym na potrzeby świata, w którym funkcjonuje.
Wspomniana zmiana jest nie tylko zmianą odczuwalną w sposobie uprawiania krytyki (pisanie „na miejscu zdarzenia” przy użyciu narzędzi społecznościowych i nastawienie na responsywność), ale ma także związek z zachwianiem dotychczasowych hierarchii i kryzysem ekonomicznym. Krytycy komentują tę zmianę nieco kąśliwie, jak Phyllis Tuchman, mówiąca celowo kolokwialnym językiem, iż media społecznościowe to całkowicie wystarczające, całodobowe przewodniki po współczesnym świecie sztuki[5]. Tytuły prasowe (np. brytyjski „The Independent” w roku 2013) rezygnują ze stałych felietonów profesjonalnych i będących na etacie krytyków na rzecz opinii autorstwa blogerów, którzy często otrzymują symboliczne honorarium[6].
Skrótowość wypowiedzi, jej natychmiastowość i decydująca o jej dalszym rozpowszechnianiu atrakcyjna treść, doprowadzają do tworzenia rankingów takich, jak The Followables: Ten Art Critics You Should Follow on Twitter[7]. Jedna z wymienionych tam krytyczek, Julia Kaganskiy, określona jest mianem „young and connected”, co wydaje się ilustrować dwa podstawowe wymogi funkcjonowania w kulturze, dla której wzorcem bywają figury celebrytów.
Z tego modelu czerpie amerykański krytyk Jerry Saltz, który już w roku 2007 miał powiedzieć, że współczesny świat sztuki przypomina Wikipedię. Sam korzysta aktywnie z Instagrama oraz Facebooka, wdając się w dyskusje z czytelnikami jego felietonów oraz zamieszczając obrazy – zazwyczaj średniowieczne miniatury (niekiedy obsceniczne, co doprowadziło do czasowego zawieszenia jego konta na tym portalu w styczniu 2015)[8]. W czerwcu 2014 Saltz umieścił na Facebooku średniowieczną iluminację przedstawiająca mężczyznę ćwiartującego ludzkie ciało na kawałki, przechwytywane przez drapieżne ptaki. Podpisał tę ilustrację: „Krytyk sztuki podczas pracy” i zachęcał licznych komentatorów do zaproponowania własnej wersji podpisu. Istotne jest to, że nazywany przez „The Wall Street Journal” Jonathanem Swiftem mediów społecznościowych, Saltz jest samoukiem. Swoją aktywnością jako krytyk-celebryta i krytyk-przyjaciel jednocześnie tworzy hierarchie (utrwalając swoją pozycję poprzez budowanie kapitału społecznego) i prowokuje do ich podważania (nie obawiając się bezpośredniości dialogu z czytelnikami). Natomiast na praktyczne zastosowanie postulatu bezpośredniego kontaktu z artystą i czytelnikiem pozwala model krytyka-performera. Do natychmiastowości krytycznego dialogu oraz pełnej jego transparentności odnosił się projekt Lori Waxman, 60 wrd/min art critic zrealizowana podczas dOCUMENTA (13)[9]. Krytyczka oferowała ochotnikom godzinny seans analizy ich portfolio, pod warunkiem pełnej jawności tego procesu; zarówno samej oceny jak i przebiegu jej powstawania. W tym projekcie społecznościowe reguły jawności, otwartego dostępu i równości szans zostają wcielone w życie.
Jeżeli zatem krytyk-poeta wyparty został przez krytyka-eksperta (wypowiadającego się w roli autorytetu), to obecnie jest on zastępowany modelem krytyka-przyjaciela z elementami silnie performatywnymi, charakterystycznymi dla bytowania w strukturze społecznościowej w ogóle. Zasady ekonomii uwagi, nieograniczone możliwości autoprezentacji, ale i przymus kompulsywnego produkowania treści rządzić zaczynają sferą współczesnej krytyki sztuki.
- http://www.aicakorea.org/ ↵
- Boris Groys, Self-Design and Aesthetic Responsibility, e-flux #7, 06/2009, http://www.e-flux.com/journal/self-design-and-aesthetic-responsibility/ ↵
- https://www.youtube.com/user/HennesyYoungman ↵
- http://www.ovationtv.com/program/touching-the-art (30.05.2015 r.).↵
- http://www.brooklynrail.org/2012/12/artseen/art-criticism-social-media (30.05.2015 r.).↵
- Josh Halliday, Independent titles to cut back on arts coverage, “The Guardian” 29th July 2013, http://www.theguardian.com/media/2013/jul/29/independent-titles-cut-back-arts-coverage ↵
- Kelsey Leith, The Followables: Ten Art Critics You Should Follow on Twitter, “Flavorwire”, 24th March 2010, http://flavorwire.com/79046/the-followables-10-art-critics-you-should-follow-on-twitter ↵
- https://www.facebook.com/jerry.saltz ↵
- http://60wrdmin.org/home.html ↵