Wystawa Obsada w krakowskim Bunkrze Sztuki to najnowszy projekt Anny Molskiej, oscylujący wokół socrealizmu i awangardy. Artystka, niczym detektyw z prawdziwego zdarzenia, tropi historie i obrazy, które skazane są najczęściej na pamięciowy niedowład. Molska, kiedy trafia na interesujące ją zagadnienie, bada je mozolnie i pieczołowicie jak Sherlock Holmes, próbując dotrzeć do prawdy, która nie zawsze jest jednoznaczna i oczywista.
Tym razem na swój artystyczno-detektywistyczny warsztat artystka wzięła stenogram dyskusji związanej z występem teatru Bertolta Brechta Berliner Ensemble w Warszawie, który wystawił kontrowersyjną sztukę Matka Courage w grudniu w 1952 roku. Spektakl wzbudził niemałą sensację pomimo entuzjastycznych opinii krytyków, między innymi Konstantego Puzyny, Jerzego Pomianowskiego czy Edwarda Csato[1], którzy zachłysnęli się twórczością Brechta, ostrzegającego w Matce Courage przed grozą i konsekwencjami wojny. Jak zauważa Roman Pawłowski, w komunistycznej Polsce Brecht stał się symbolem artysty zaangażowanego „po słusznej stronie”, co nie zmieniało faktu, że jego sztuki budziły protesty ortodoksyjnych socrealistów. Tak też się stało w przypadku warszawskiego przedstawienia. Dwa miesiące po występie Berliner Ensemble, w lutym 1953 roku, odbyła się burzliwa debata w warszawskim oddziale SPATiF-u, w której wzięli udział krytycy, pisarze i ludzie teatru. Podczas spotkania twórczość Brechta została ostro skrytykowana przez Jerzego Pańskiego, który stwierdził, że dramaturg daleki jest od socjalistycznego realizmu, kreując w swoich sztukach wizję drobnomieszczańskiego człowieka. Tymczasem Maria Czanerle, która w tym czasie była instruktorką wydziału kultury KC PZPR, interpretowała dzieło Brechta jako jawny sprzeciw wobec humanizmu: „Jest tu niewiara w siłę mas, w rewolucję, jest relatywizm w wyrażaniu poglądów”[2].
Wśród zwolenników twórczości Brechta znaleźli się Erwin Axer i Edward Csato. Jednakże zapis całej konwersacji ludzi kultury i sztuki został opublikowany dopiero w latach 80. ubiegłego wieku, po zniesieniu stanu wojennego, na łamach czasopisma „Dialog”. Molska, zainspirowana stenogramem dyskusji, postanowiła odtworzyć przebieg debaty, tworząc jedenastominutowy film zatytułowany Zebranie (2014). Jak podkreślała w jednym ze swoich wywiadów artystka, film ten stał się próbą wizualnej analizy kulturowych, historycznych i technologicznych przemian, jakie zachodziły w latach 50. ubiegłego wieku. „To praca, w której optyka filmowa i aktor są dla mnie ważnymi punktami odniesienia. (…) Sztuka w tamtym okresie przechodziła okres niezwykłej próby. Rewolucja techniczna przyniosła nowe środki wyrazu w postaci fotografii i filmu, a także elektroakustyki. Teatr musiał dostać się pod wpływ tych nowości. Jednocześnie kocioł polityczny rewolucji komunistycznej w kontekście obydwu wojen światowych sprawił, że twórcy teatralni, dla których wciąż aktualne były deliberacje o nowoczesności zdobyczy epoki romantyzmu, zostali dosłownie zaskoczeni i postawieni przez nowe czasy pod ścianą. Jednocześnie musieli odpowiadać sobie na rzeczywiste, aktualne problemy natury estetycznej, jak i lawirować politycznie w odruchu samoobrony wolności wypowiedzi artystycznej w ogóle (…). Interesuje mnie prawda z tamtej epoki – prawda ukryta, ukrywana. To była epoka, w której trzeba było bardzo uważać na słowa, bo mogło od nich zależeć życie. Dziś dzięki anonimowości publikacji można pogrążać innych, siedząc w domowych pieleszach”[3].
Film zaczyna się od niepokojących kadrów zsiniałego krajobrazu, przepowiadających nieuchronnie zbliżającą się zimę oraz ciągnięcia symbolicznego wozu, bezpośrednio nawiązującego do spektaklu Matka Courage. Na tle brutalnej, surowej przestrzeni rozpoczyna się burzliwa debata, w której udział bierze trzech mężczyzn. Kawa i herbata leją się obficie, stając się wizualną aluzją do nieobecnych, którym odebrano głos, i tych, którzy bezpowrotnie odeszli. Dyskusja przeradza się w próbę analizy twórczości Brechta skonfrontowanej z obowiązującą wtedy rzeczywistością, podkreślaniem różnic pomiędzy tradycjami teatru niemieckiego i polskiego, jak i gwałtownego sprzeciwu wobec formy przedstawienia Matki Courage. Zebranie obnaża schizofreniczne mechanizmy i język władzy, które próbują wpływać na kształt, interpretację oraz znaczenie sztuki. W filmie artystki wzięli udział aktorzy Nowego Teatru w Warszawie oraz Teatru Narodowego: Marek Kalita, Paweł Paprocki oraz Piotr Polak. Warto dodać, że obraz Molskiej swoją premierę miał 18 listopada ubiegłego roku w ramach projektu Awangarda i socrealizm. W 65 lat po powstaniu Teatru Nowego w Łodzi, poświęconemu refleksji nad wzajemnymi relacjami obu tych nurtów w historii powojennej Polski oraz nad obecnym stosunkiem do sztuki zaangażowanej[4].
Przyglądając się filmowi artystki, widz zaczyna mimowolnie stawiać pytania o związki władzy i sztuki, które stały się z czasem obowiązującą regułą. Jak twierdzi Zygmunt Hübner w książce Polityka i teatr, wkraczając w ideologie, artyści opowiadają się z reguły po stronie tych teorii, które dałyby się wywieść ze zdania Immanuela Kanta: „Prawdziwa polityka nie może dokonać kroku, nie hołdując przedtem moralności”[5]. Dzięki temu twórcy mogą pozostać wierni swoim ideałom, broniąc przestrzegania etycznych norm. Hübner zauważa, że znajdujący się w opozycji artysta i polityk, kierują się zupełnie inną hierarchią wartości i zupełnie innymi celami, stąd odwieczne spięcia, nieporozumienia oraz brutalny antagonizm. Wystarczy w tym miejscu przypomnieć zeszłoroczny szum wokół spektaklu Golgota Picnic Rodriga Garcii, który wywołał falę sprzeciwu oraz dyskusji na temat wolności sztuki, czy przedstawienie Do Damaszku w reżyserii Jana Klaty, skutecznie zakłócone przez środowiska prawicowe.
„Władza dobrze wie, że ze względu na bezpośredni, zbiorowy odbiór społeczny, silnie zabarwiony emocjonalnie, teatr łatwo może stać się niebezpieczny, wymaga więc stałego nadzoru. Żadna inna sztuka nie stwarza takiego zagrożenia” – konstatuje Hübner. Molska w Zebraniu analizuje problem wolności artysty z punktu widzenia autonomicznego twórcy, starając się ustabilizować pojęcie ideologii. Nie inaczej dzieje się w pozostałych trzech filmach artystki, które składają się na jej multimedialną instalację Obsada. W specjalnie zaaranżowanej, wyciemnionej sali, widz zderza się z zapętlonym obrazem martwego roju pszczół, trzymanych czule w męskich dłoniach, będący aluzją do działania partyjnych systemów, by po chwili zmierzyć się z trudnym do jednoznacznej interpretacji filmem Figura (2014). Jest to wizualny kolaż prywatnych skojarzeń i badań artystki, który oscyluje wokół figury kobiety, jej znaczenia i roli w okresie powojennej Polski, a zwłaszcza aktorek, których kariera przypadała na lata 50. XX wieku. Obraz zaczyna się niepokojącym preludium w Maison Le Roche Le Corbusiera i pojawiającej się raz po raz męskiej dłoni, która wskazuje na kobietę przebraną w strój królowej, zwinnie uciekającej przed gestem zawłaszczenia. Symbolicznie ubiór bohaterki nawiązuje do form występujących w naturze, czego przykładem staje się obraz Molskiej Pszczoła miodna (2014), który można było oglądać na wystawie – jest to natrętnie powtarzający się kadr owada zapylającego kwiat. Jednakże to nie koniec skojarzeń, jakie wywołuje film Figura – kobiecy strój staje się wizualną aluzją do królewskiego stroju bohaterki sztuki Kazimierza Dejmka Agamemnon. Obraz Molskiej to więc próba stworzenia wizualnego portretu pamięciowego aktorki-artystki, której komunistyczny reżim odebrał prawo głosu, narzucając sposób zachowania, grania, bycia. Stała się symboliczną figurą, trybikiem w socjalistycznym systemie, biernym elementem patriarchalnej kultury. Tymczasem królowa w obrazie Molskiej nie chce być przedmiotem wzrokowego, voyeurystycznego, fetyszyzującego oglądu. Bohaterka Molskiej sprytnie ucieka przed męskim spojrzeniem, nie próbując ani na moment spokojnie pozostać w kadrze, biegnąc szybko pod dachach modernistycznych budynków Warszawy, nie chcąc dać się wzrokowo uprzedmiotowić.
Instalacja multimedialna Obsada to prywatne archiwum artystki badające strategię zniewalania, jak i opresyjności systemów politycznych, ograniczających wolność jednostki, zwłaszcza w kontekście artystycznej swobody. Molska przetwarza historyczne fakty, nakładając klisze swoich wyobrażeń, dopowiedzeń i przeczuć, tworząc zgrabną, choć niecą trudną w odbiorze narrację, która pęcznieje od symbolicznych, miejscami niejednoznacznych odniesień. Czy tam naprawdę zakończyło się jej prywatne śledztwo? Molska postanowiła obsadzić w teatrze historii aktorów, których brutalne systemy polityczne skazały na milczenie. Jak twierdził Zygmunt Hübner, nie należy lekceważyć teatru – jest on szekspirowskim zwierciadłem świata, jak i soczewką skupiającą promienie wielu słońc. A soczewka może zawsze spowodować pożar.
- R. Pawłowski, Kariera Bertolda Brechta [online], „Gazeta Wyborcza” 2003 ( z dn. o5.09), http://wyborcza.pl/1,76842,1657186.html#ixzz3QWfoAdk7 [dostęp: 30.01.2015].↵
- Tamże.↵
- Zebranie. Projekt Anny Molskiej [online], http://www.nowy.pl/item/teatrplus/article/Zebranie/lang/pl [dostęp 30.01.2015].↵
- Awangarda i socrealizm. W 65 lat po powstaniu Teatru Nowego w Łodzi [online], http://nowy.pl/item/teatrplus/article/awangardaisocrealizm/lang/pl, [dostęp: 30.01.205].↵
- Z. Hübner, Teatr i polityka, Warszawa 2009, s. 8.↵