Wielka Brytania postanowiła uczcić zwycięstwo aliantów w II wojnie światowej rok po jej zakończeniu w Europie, organizując defiladę wojskową, która miała być manifestacją triumfu sprzymierzonych. Do udziału w tym święcie zaprosiła sojuszników. Jednym z nich była Polska, reprezentowana wówczas przez dwa rządy: stanowiące kontynuację II RP emigracyjne władze w Londynie i narzucony przez Sowietów, niemający legitymacji, komunistyczny Rząd Tymczasowy w kraju. (Red.)
Jan Nowak-Jeziorański (emisariusz polskiego podziemia):
Dowiedziałem się o bezwarunkowej kapitulacji Niemiec z BBC. W pierwszym odruchu wyszedłem na ulicę […], robiło to wrażenie, jakby połowa Londynu ruszyła w kierunku centrum. […] Nigdy w życiu nie widziałem takich tłumów i takiego szału radości. […]
Wśród 145 tysięcy [polskich] żołnierzy, lotników, marynarzy [w Wielkiej Brytanii] nie było żadnej radości, bo wszyscy wiedzieli jedno: że lada moment cofnięte będzie uznanie rządu [emigracyjnego], rozwiązane będą siły zbrojne i że w nagrodę za walkę u boku Anglii – stoimy wszyscy wobec wyboru: albo los bezpaństwowych wygnańców, albo powrót do kraju […], który był pod rządami totalnymi, pod rządami terroru. To był moment rozpaczy, a nie radości.
Londyn, 8 maja 1945 [21]
Z Planów Uroczystości Zwycięstwa przygotowanych przez komitet organizujący obchody:
Obchody powinny być nazywane Uroczystością Zwycięstwa. Mają się odbyć w Londynie i być zorganizowane na podobnej zasadzie, jak obchody w 1919 roku, czyli składać się z przemarszu przez Londyn, rozrywek dla dzieci, pokazu świateł.
Obchody powinny się odbyć w wigilię Zielonych Świątek, 8 czerwca 1946. Dzień ten będzie wolny od pracy.
Londyn, 18 stycznia 1946 [15]
Foreign Office [brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych] w piśmie do przedstawicieli Jego Królewskiej Mości w Waszyngtonie, Moskwie, Chongqingu [Chiny] i Paryżu:
Zdecydowano się na zaproszenie stron walczących aktywnie wraz z aliantami do wzięcia udziału w paradzie. […] Alianci brani pod uwagę to: Stany Zjednoczone, Związek Radziecki, Chiny, Francja, Belgia, Brazylia, Czechosłowacja, Etiopia, Grecja, Luksemburg, Meksyk, Holandia, Norwegia, Polska i Jugosławia, a także – ze szczególnych względów – Egipt i Irak. […]
W zaproszeniu do rządów innych krajów, poza czterema głównymi aliantami, proponujemy, by przysłano oddziały w sile 24 osób.
Londyn, 24 lutego [15]
Foreign Office w piśmie do ambasady brytyjskiej w Warszawie:
Proponuje się obecnie, aby poza oddziałami składającymi się z 24 żołnierzy reprezentujących siły zbrojne […] w Paradzie Zwycięstwa wzięły udział także oddziały złożone z 25 żołnierzy (włączając dowodzącego oficera), reprezentujące każde ze sprzymierzonych sił powietrznych, walczących pod dowództwem RAF-u.
W przypadku Polaków sytuacja wygląda tak, że lotnicy walczący w ramach RAF-u nie wrócili do kraju, a więc polski Rząd Tymczasowy nie będzie mógł dostarczyć takiego oddziału. Z drugiej strony, jest nie do pomyślenia, by polscy lotnicy, którzy mieli tak wspaniały wkład, nie byli reprezentowani, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę znaczącą rolę, jaką odegrali w bitwie o Anglię. Proponujemy więc, by wybrać oddział z Polaków, którzy służyli w RAF-ie; jeśli się da – całkowicie złożony z żołnierzy walczących w bitwie o Anglię.
Londyn, 20 marca [15]
Dowództwo I Korpusu Polskiego w odezwie do żołnierzy:
Koledzy!
W dniu 20 marca 1946 jednostronnym oświadczeniem ministra [spraw zagranicznych Ernesta] Bevina złożonym w parlamencie zostały rozwiązane Polskie Siły Zbrojne na obczyźnie.
Stało się zadość żądaniom moskiewsko-warszawskim. Wśród frazesów o zasługach armii polskiej i obłudnych wyrazów o potrzebie powrotu żołnierzy dla pracy w ojczyźnie – pogrzebano nadzieję narodu polskiego: wolną armię polską.
Pogrzebano ją w ciszy i wśród milczenia tych, co za jej losy są odpowiedzialni.
Szkocja, 21 marca [9]
Ambasada brytyjska w Warszawie w piśmie do Foreign Office:
Polski rząd może mieć trudność w zapewnieniu kontyngentu sił powietrznych z kraju, ponieważ – z wyjątkiem jednego „komisarza politycznego” w randze podpułkownika – attaché lotniczy [ambasady] nie zna żadnego oficera polskich sił powietrznych o randze wyższej od majora. Wszyscy wyżsi rangą to oficerowie sowieccy w polskich mundurach.
Proponuję, abyśmy zaczekali na odpowiedź polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. […] Jeśli pominięte w niej zostaną polskie siły powietrzne, powinniśmy zasugerować, by oddział ten stworzyć z Polaków walczących w RAF-ie. […] Możliwe, że rząd polski wyrazi obiekcje, a także – że odmówi udziału swojego kontyngentu w paradzie zwycięstwa, jeśli nie wszyscy polscy żołnierze biorący w niej udział będą pod ich dowództwem.
Innym rozwiązaniem jest nieinformowanie tutejszego rządu i stworzenie oddzielnego kontyngentu polskich sił powietrznych z Polaków, którzy nie wrócili do kraju, który umieszczony zostałby w zupełnie innym miejscu w Paradzie Zwycięstwa niż kontyngent z Polski.
Warszawa, 9 kwietnia [16]
Foreign Office w piśmie do ambasady brytyjskiej w Warszawie:
Z warunków określonych w polskiej nocie wynika, że jest możliwe, iż jeśli polski kontyngent sił powietrznych weźmie udział w paradzie, polski Rząd Tymczasowy może odmówić przysłania kontyngentu reprezentującego polską armię na froncie wschodnim. Nie chcielibyśmy jednakże wykluczyć z uroczystości zwycięstwa polskich lotników, którzy brali udział w bitwie o Anglię – i sądzę, że jeśli polski Rząd Tymczasowy wyrazi obiekcje, będą one mało zasadne.
Proszę zatem poinformować polskie MSZ w odpowiedzi na ich notę, że z chęcią poznamy – w dogodnym dla polskiej strony momencie – nazwiska polskich oficerów z kontyngentu polskiego i że w skład odrębnego oddziału sił RAF-u wejdzie grupa reprezentująca polskich lotników, którzy wzięli udział w bitwie o Anglię, wśród innych, którzy walczyli wraz z pilotami RAF-u – z uwagi na ich wielki wkład we wspólne zwycięstwo.
Londyn, 7 maja [17]
1 comment
A nie mieli wychodzić na ulice w radości z tego powodu, że Armia Czerwona dotarła do Berlina szybciej niż siły zbrojne Aliantów? Czyżby absolutnie żaden Polak/-ka w Londynie (a co dopiero Warszawa, Kraków itd.) nie cieszył sie wiadomościami, że III. Rzesza przestała istnieć?
Comments are closed.