Miałem silne przekonanie, że tworzenie na poziomie 19. wieku jest brakiem odpowiedzialności historycznej względem przyszłych generacji. Brak świadomości, bądź przyjmowanie postawy ignorującej, odczekującej, sceptycznej(?) w tak ważnej chwili uważałem za skrajnie niebezpieczne, wręcz niemoralne. Pomijanie przez wielu nauki wyniesionej z początku ubiegłego wieku, nawet pomijanie sztuki lat 70tych nie wydawało się tak niebezpieczne jak pomijanie zjawiska jaki stanowił rodzący się wówczas World Wide Web.
Internet? – istniał od wielu lat przed erą WWW, ale nie wypracował sobie wcześniej skutecznych dostępnych dla wszystkich metod przekazu znaczeniowej informacji – był domeną placówek naukowych. Multimedia? Jakie multimedia? – forma wybitnie ciekawa ale bez WWW fatalnie ograniczona, nie mogąca rozwinąć skrzydeł.
Nie mieliśmy do czynienia z kolejnym stylem, z kolejnym kierunkiem Sztuki.
Mieliśmy przed sobą jedną z największych rewolucji kulturowych w historii tego świata – globalne informacyjne, ale przecież także – a może przede wszystkim – intelektualne połączenie.
Ignorowanie tego zjawiska było dla mnie nie do zaakceptowania, za wszelką cenę chciałem aby nasza twórczość była świadectwem czasu w którym powstaje. Chęci twórczo-odkrywczej towarzyszyło silne poczucie odpowiedzialności.
Działania twórcze objawiały się w formie projektów Internetowych, graficznych, dążeniach do przywrócenia i rozwinięcia pionierskiej roli Polskiej Sztuki Plakatu, w projektach architektonicznych, Sztuce i wręcz Urbanistyce – skala działań obejmowała większość dziedzin artystycznych i znajduje swoją logiczną kontynuację w pracach dzisiejszych.
W miarę z rozwojem języka HTML oraz wspieraniem bardziej zaawansowanych tagów przez przeglądarki, otworzyły się także nowe możliwości projektowe. Stosowanie tych możliwości do celów innych niż były przewidziane przez twórców języka HTML leżało już w gestii kreatywnego wykorzystania tych elementów.
W skali międzynarodowej największy wpływ na rozwój projektowy Internetu miało z pewnością pojawienie się znacznika <table>. Tabele umożliwiły stworzenie układu kolumnowego, wygodnego podziału na sekcje, lepsze wyodrębnienie elementów nawigacyjnych – nauka zwana „Information Architecture” nabrała całkowicie nowego wymiaru i stała się również polem odkrywczym – po części eksperymentalnym – w mojej pracy.
Może zdumiewać, że na samym końcu wymienię tutaj jedyną funkcję, do której tak naprawdę tag <table> był przewidziany – otóż jak sama nazwa wskazuje – do prezentacji danych w układzie tabelarycznym.
Przy ogromie innych możliwości wykorzystania prozaiczna tabela znana z wielu innych aplikacji przed erą HTML wydaje się jednak nie robić takiego wrażenia – została przyjęta za fakt oczywisty.
W późniejszym etapie rozwoju sieci po części właśnie te niezgodnie z przeznaczeniem (choć inteligentnie) wykorzystane tagi stały się dużym balastem dla dalszego rozwoju WWW i w dalszym ciągu są dla większości serwisów i portali w czasie gdy piszę ten artykuł.
Ze względu na zmianę koncepcji budowania WWW, gdzie semantyka staje się nowym wyznacznikiem, stosowanie tabel jest uzasadnione jedynie w przypadkach do jakich na początku zostały stworzone (The Semantic Web).
Usprawiedliwieniem zaistniałej sytuacji jest fakt, że większość pionierów nie miała świadomości, jakie będą konsekwencje kreatywności czysto wizualnej pomijającej znaczeniowość. Z braku prawdziwej alternatywy ten krok wydawał się jednak zarówno słuszny jak i nieunikniony aby nie hamować dynamicznego rozwoju WWW.
Codemanipulation / Codepainting
Z perspektywy czasu może się wydawać nieco archaiczne, że musieliśmy uważać na takie aspekty jak wsparcie istniejących przeglądarek dla dzisiaj oczywistych już najbardziej podstawowych elementów języka HTML.
Podczas gdy wciąż były powszechnie wykorzystywane starsze wersje przeglądarek ich najnowsze wówczas odmiany pojawiające się w latach 1996 i 1997 umożliwiły nadawanie poszczególnym komórkom tabeli odmiennych kolorów.
To pozwoliło mi na rozwinięcie wykorzystywania tej cechy do celów artystycznych.
Od początku zaistnienia tej możliwości tworzę pierwsze prace z wykorzystaniem pozornie nie-znaczeniowych pustych kolorowanych tabel bazując wyłącznie na czystym kodzie HTML.
<!— Aby pojawił się kolor, tabele nie mogły być tak na prawdę puste. Konieczne było zastosowanie niewidocznego znaku non-braking-space w komórce -->
Powstają prace, które nazywam „Codepaintings” – „obrazy kodowe”
Poprzez nadanie komórkom tabel kolorów powstają dzieła – które są zarówno kodem, jak i wynikiem interpretacji tego kodu przez przeglądarkę.
Dzieło posiada wiele form odbioru. Pierwotną formą jest kod (forma tekstowa), natomiast wynik wizualny to zmienna uzależniona od interpretatora (np. przeglądarki wizualnej).
W Codepaintings nie ograniczam się do używania pustych kolorowanych komórek. Część z nich zawiera różnego rodzaju „internetowe” znaki, część – wyrywki tekstowe, które są podstawą prac z serii CodePoetry/HTML-Poetry (HTML wiersze).
Wiersze u których podstawy jest czysty kod posiadają również wymiar plastyczny.
Tekstowe podłoże poezji nie zostaje zastąpione, lecz rozwinięte.
Powstają geometryczne interaktywne obrazy. Dynamiczność-zmienność osiągana jest przez podstawową i na co dzień wykorzystywaną możliwość zmiany wielkości okna przeglądarki.
Przemiennie kolorowane tabele ustawione na 100% szerokości strony zwężają i rozciągają się płynnie w czasie rzeczywistym pod wpływem interakcji użytkownika.