Kolejna przestrzeń jest dużo bardziej atmosferyczna, malarska, wypełniona kilkoma instalacjami, które odwołują się do historii sztuki. Zdominowana jest przez czterokanałową i liniową projekcję Piotra Wyrzykowskiego Beta Nassau (1993-2008, 09:43). Praca jest zapisem wideo przepływającego statku, stanowi rodzaj abstrakcyjnego wideo-malarstwa. Jej kolorystyczny akcent odpowiada filmowi Witolda Czerwonki Wideo-lustro sentymentalne (1990, 13:11), który jest faktycznie bardzo przejaskrawionym, melancholijnym, podwojonym obrazem morza, słońca, przepływającego stateczku, przelatujących ptaszków. Woda jest także motywem wykorzystanym w instalacji wideo Izabelli Gustowskiej Woda żywa (1993) – pracy w charakterze odpowiadającej nastrojowym realizacjom artystki. Niedaleko znajduje się film i zdjęcia Zygmunta Rytki. Jego Obiekty chwilowe. Projekt transformacji (1989/1990, 07:59) są zabawą w rejestrowanie i odtwarzanie ruchomych form przyrody, zatrzymywanie ich w statycznym obrazie – zdjęciu, dalej na przykład odwzorowywanie ich form na kartce, gdzie czynione fakty medialne stają się badaniem adekwatności i nakładalności się rzeczywistości na reprezentację. Z 1998 roku pochodzi kolejna prezentowana realizacja Józefa Robakowskiego Autoportret wielokrotny w lustrach – klasyczny temat autoportretu i lustrzanego odbicia wzbogacony o obraz na telewizorze, jako źródło rzeczywistości zamiast modela.
Na kolejną spójną część ekspozycji składają się między innymi prace: Piotra Wyrzykowskiego Runner (1993, 05:58), Witolda Krymarysa Wyścig ( 1987, 04:50), Alka Janickiego Aura (1995) – czyli telewizor od tyłu i odbicie światła z ekranu na ścianie (sam obraz w związku z bliskością ściany jest niedostępny widzowi). Filmy – dokumentacje akcji Wspólnoty Leeeżeć: Taxi (1991, 02:40), Leeeżenie trupem czyli testowanie teorii cudu (1990, 07:32), Zamknonć Mandelę (1995, 04:50), które stanowią komiczne w charakterze ingerencje w tkankę miejskiej przestrzeni i jednocześnie rejestracje reakcji przechodniów. Podobna istota kryje się w charakterze pracy Anny Janczyszyn W miasto (1993, 22:32). Artystka czołgając się, przemierza ulice Krakowa, czym wzbudza różnorodne reakcje przypadkowych ludzi. Ze szczególnym oporem spotyka się próba wkroczenia w tej pozycji na jezdnię. Z typowo agresywną reakcją na artystyczne działanie, zarejestrowaną na filmie Kontestator (1995, 05:20), zetknął się Jacek Niegoda. Artysta postanowił wejść po schodach ruchomych stroną do zjeżdżania. Jego wchodzenie okazało się faktycznie tkwieniem w jednym miejscu i wchodzeniem w drogę zjeżdżającym ludziom. Taki akt naruszenia społecznej umowy korzystania ze schodów ruchomych i praw rządzących przepływem masy ludzkiej w dół spotkał się z kategorycznym sprzeciwem dwóch mężczyzn, którzy siłą zmuszają artystę do zaprzestania czynności i kopiąc, spychają na dół. Kontestacja bywa nie do przyjęcia dla osób bezrefleksyjnie podporządkowanych status quo.
Wystawę zamyka grupa prac, które wyraźnie wpisują się w często definiowany przez komentatorów charakter sztuki lat 90.: w jej poszukiwania definicji tożsamości człowieka, komentowania rzeczywistości społecznej i politycznej. Zbigniewa Libery Jak tresuje się dziewczynki (1987, 16:42), Alicji Żebrowskiej Onone: A World after The World (1995, 03:36), Barbary Konopki Kaprysy i wariacje na tematy własne (1994, 12:04) czy Katarzyny Kozyry Piramida zwierząt (1993). Ostatnia praca została wyeksponowana w postaci filmu na tle ściany zalepionej wycinkami artykułów, które stanowią do niej komentarz i zdjęć prasowych – jej reprodukcji. Instalacja jest zarówno częścią bardzo znanej pracy artystki, jak i równocześnie obrazem funkcjonowania sztuki współczesnej w mediach i jej możliwe uwikłania w konteksty polityczne, społeczne i ideologiczne, nie tylko czysto artystyczne.