Rozmowa oczyszcza i porządkuje myślenie, niczego jednak nie wyjaśnia do końca i nie załatwia, ponieważ sensem spotkania osobistych refleksji jest konfrontacja różnych sposobów myślenia, a nie przekonywanie kogoś do własnych racji i przemyśleń. Znaczenie kontaktów międzyludzkich spełnia się w poznawaniu WIELOŚCI odmiennych przeżyć i doświadczeń, które się nawzajem podziwiają, inspirują i dopełniają. Na tym polega twórczy charakter relacji partnerskich, w przeciwieństwie do bezosobowości kolektywu.
Człowiek posiadł wszystko, co trzeba, by ROZUMNIE kierować swoimi wyborami. Co sprawia, że zamiast pytać rozumu, jak najpiękniej przeżyć to jedyne dane nam życie, tak często nadużywamy jego genialnych zdolności, by swoje życie zmarnować? Czym są te ciemne moce popędów, które rządzą fałszywymi wyborami, niegodnym postępowaniem? Czy ich siłą sprawczą nie jest pozbawiona kontroli rozumu SAMO-WOLA? Mówi się przecież, że CHCIEĆ znaczy MÓC…
Nie ma takiej wagi, na której dałoby się ZŁO zrównoważyć DOBREM, więc nie oszukujmy sumienia. Nie istnieje taka SPRAWA, w imię której TRZEBA i WOLNO mordować, więc nie usprawiedliwiajmy terrorystów wyrządzonymi ich narodom krzywdami. Tysiąc zabójstw nie jest większym złem niż jedno morderstwo, więc nie mierzmy ZNACZENIA zamachów – jak terroryści – ilością ofiar, spektakularnością i rozgłosem! Jest tyle fałszywych wartości i pozornych prawd…
Nie sposób zrozumieć, jak morderca godzi zabijanie człowieka, ze swoim poczuciem człowieczej TOŻSAMOŚCI? Pogardzając życiem innych ludzi – terrorysta pozbawia także znaczenia swoje życie, składając w ofierze swojemu Bogu coś BEZWARTOŚCIOWEGO. Albo: jak terrorysta uzasadnia zabijanie w IMIĘ Boga wyznawców TEGO SAMEGO Boga, któremu służy i od którego spodziewa się nagrody? To się po prostu w głowie nie mieści!
Z drugiej strony, jeżeli samobójca kieruje się przekonaniem, że mordując wierzących w INNEGO Boga, zasłuży na boską nagrodę, to przecież to samo stanie się udziałem jego ofiar! One też niewinną śmiercią zasłużą sobie na niebiańską nagrodę ICH Boga, który zyskuje na chwale! Taka paranoiczna wiara nie tylko neguje SENS rozumu, ale jest także zaprzeczeniem NAUK religii – wiedzy gromadzonej wiekami doświadczeń, jest wreszcie dewaluacją samej IDEI Boga w ogóle. Bo czym jest taki Bóg, którego BOSKOŚĆ zależy od wymordowania tysięcy niewinnych ludzi? Kim są WIERZĄCY w tego krwawego Boga?
I pomyśleć, że te wszystkie straszne śmierci i cierpienia rodzin ofiar powodują ludzie tylko i wyłącznie z bezgranicznej GŁUPOTY! Kiedy rozum śpi…
– Mistrzu Goya, jak obudzić rozum?
Czy 11. września w Nowym Jorku legła w gruzach NADZIEJA, że człowieczy geniusz stworzy świat ucywilizowany i bezpieczny, bez głodu i wojen, świat partnerskich stosunków między ludźmi i narodami? Czy kolejny raz zatryumfowała barbarzyńska NIENAWIŚĆ – nasze tragiczne dziedzictwo międzyludzkiej wrogości i marzeń o zdobywaniu, o władzy i panowaniu? Tradycja dziesiątki wieków SŁAWIONEJ literaturą, poezją i sztuką wzajemnej RZEZI ludzi, uzyskała za sprawą postępu nowoczesny wymiar MASOWEGO rażenia. Myślę, że odpowiedzi na te pytania trzeba szukać w możliwie szczerej rozmowie ze samym sobą, bo to człowiek – każdy z nas – jest podmiotem SWOJEGO CZASU.
Na oczach milionów przerażonych świadków dwudziesty pierwszy wiek wniósł do dziejów ludzkości nowy symbol MĘKI i ODKUPIENIA czasu nieludzkiej nowoczesności: ikonę człowieka ZDOBYWCY, wbitego w swoje dzieło – w dumny atrybut barbarzyńskiego świata – cywilizacyjny znak KRZYŻA MANHATTAŃSKIEGO.
– Może pan wie, dokąd…
– Ja nietutejszy!
3 comments
Ten artykuł mówi o marzeniach a mnie zupełnie sprowadził na ziemię… dziwny smutek w sercu dzwoni…
Vanitas vanitatum et omnia vanitas…
Ach tak czytam i mi przychodzi do głowy piękny utwór pt. “Why can’t we live together” by Timmy Thomas.
Tell me why, tell me why, tell me why.
Why can’t we live together?
Tell me why, tell me why.
Why can’t we live together?
Everybody wants to live together.
Why can’t we be together?
No more war, no more war, no more war…
Just a little peace.
No more war, no more war.
All we want is some peace in this world.
Everybody wants to live together.
Why can’t we be together?
No matter, no matter what colour.
You are still my brother.
I said no matter, no matter what colour.
You are still my brother.
Everybody wants to live together
Why can’t we be together?
Everybody wants to live.
Everybody’s got to be together.
Everybody wants to live.
Everybody’s going to be together.
Everybody’s got to be together.
Everybody wants to be together.
I said no matter, no matter what colour.
You’re still my brother.
I said no matter, no matter what colour.
You’re still my brother.
Everybody wants to live together.
Why can’t we be together?
Gotta live together…
Together.
Comments are closed.