Współpraca międzynarodowa i wymiar europejski
W 2007 roku po raz pierwszy tytuł ESK nosiły równocześnie dwa miasta: jedno w „nowym”, a drugie w „starym” państwie członkowskim UE. Wraz z Sybinem tytuł otrzymał także Luksemburg, który mianował po raz kolejny (pierwszy raz w 1995 r.) swoją stolicę jako miasto ESK. Wybór takiej pary miał głębokie uzasadnienie historyczne: kolonistami przybyłymi w średniowieczu do Siedmiogrodu, w tym założycielami Sybina, byli w dużej mierze Luksemburczycy. Dowodzi tego m.in. bliskie pokrewieństwo języka luksemburskiego (niedawno uznanego za osobny język, a wywodzącego się z frankijskiego dialektu języka germańskiego) i dialektu Sasów siedmiogrodzkich. Dwa miasta połączyły także wspólne projekty – ponad czterdzieści osiem różnorodnych inicjatyw, z czego trzy miały swoją kontynuacje po 2007 roku – od wspólnych warsztatów cyrkowych w ramach projektu Waziro – Wazico go Romania, przez koncerty Sinfonietty Luxembourg w Sybinie i Filharmonii Sybińskiej w Luksemburgu w ramach Sibiu – Luxemburg 2007 Musical Cooperation po projekt Yvon Lambert – Retours de Romanie, czyli cykl wymiany artystów z Rumunii i Luksemburga oraz prezentację ich prac11. Celem tych działań była stymulacja wymiany artystycznej pomiędzy dwiema stolicami oraz promocja współpracy pomiędzy Wielkim Regionem12 a Rumunią. Zdaniem autorów raportu podsumowującego rok 2007 w Luksemburgu wspólne projekty, wymiany i współpraca miały znaczenie dla poszerzenia spektrum działań artystycznych w obu państwach. Nie przełożyły się natomiast na zwiększenie ruchu turystycznego z Luksemburga do Sybina (Rumunii) i odwrotnie. Z pewnością jedną z przyczyn mógł być brak bezpośredniego połączenia lotniczego. Pomijając różnice w konstrukcjach finansowych projektów, Luksemburczycy zwrócili uwagę na różnice kulturowe dające o sobie znać w trakcie realizacji wspólnych przedsięwzięć. Co dla nich było dziedzictwem kulturowym, dla sybinian było różnorodnością kulturową. Pojawiały się więc dwie koncepcje różnorodności kulturowej, co było zagadnieniem wymagającym przepracowania. W części podsumowującej współpracę pojawił się także komentarz burmistrza Luksemburga, który nie mógł się pogodzić z faktem, iż wspólnie przygotowana wystawa dotycząca migracji i Romów w końcu nie została pokazana w Sybinie (zdaniem Luksemburczyków z przyczyn politycznych)13;.
Współpraca z Luksemburgiem zaczęła się w maju 1998 roku podczas sympozjum Sibiu – European Confluences z udziałem przedstawicieli Luksemburga, Francji i Niemiec. Rok później delegat księstwa uczestniczył w otwarciu kampanii Rady Europy w Sybinie Europe – a common heritage. Niezwykle przychylne nastawienie władz luksemburskich zaowocowało projektem odnowy jednej z kamienic przy sybińskim Małym Rynku, w której obecnie działa Dom Luksemburski (Casa Luxembourg, gdzie znajdują się: informacja turystyczna, biura i pokoje gościnne, kafejka dyskusyjna itp.).
Wzmożoną współpracę z zagranicą (30 proc. więcej wydarzeń realizowanych wspólnie) rozpoczęły siedemdziesiąt trzy projekty realizowane w ramach ESK we współpracy z partnerami zagranicznymi z UE i sześć projektów z państwami spoza UE (Izrael, Kuba, Chorwacja, Serbia)14. Przykładem kontynuowania rozpoczętej współpracy jest m.in. wystawa dzieł z kolekcji Muzeum Brukenthal w Paryżu zimą 2009–2010.
Obchody ESK z pewnością przyczyniły się do zmiany wizerunku, a często po prostu do zaistnienia Sybina w świadomości międzynarodowej. Już panel oceniający wnioski o tytuł ESK podkreślił konieczność wzmożonej pracy w zakresie marketingu i komunikacji, bez której nie uda się przyciągnąć dużej liczby gości. Eksperci Komisji Europejskiej i raport MPRA przekonują, że cel umiędzynarodowienia i stworzenia pozytywnego wizerunku miasta został osiągnięty. Potwierdzają to statystyki przyjazdów do miasta (w jakiejś części na pewno skorelowane także z odnowieniem lotniska) i fakt, że jedna trzecia badanych uznaje Sybin za jedno z pięciu miejsc w Europie polecanych do odwiedzenia. Miasto jest także bardziej rozpoznawalne w Europie. Warte podkreślenia jest ponadto spore zainteresowanie mediów zagranicznych i krajowych (np. informacje na temat Sybina 2007 w telewizji rumuńskiej to 80 godzin emisji) 15.
Mieszkańcy
Brakuje informacji na temat aktywnego zaangażowania mieszkańców w tworzenie programu wydarzeń, co powoli staje się standardem w przypadku nowych miast kandydatów. Jednakże wrażenia mieszkańców, budowanie w nich poczucia wartości i dumy były niezwykle istotne. Jak pokazują sondaże, starania te nie poszły na marne. Zaobserwowano wzrost poczucia dumy z miasta, najczęściej w związku z rosnącą widocznością Sybina na arenie międzynarodowej, docenienia miasta przez gości z innych stron Rumunii i Europy oraz dużej odnowy przestrzeni miejskiej i ważnych zabytków. Jak powiedział jeden z respondentów badań przeprowadzonych przez ATLAS: „Biorąc pod uwagę, że urodziłem się w Sybinie, tu jest moja dusza, byłem dumny, że dano mi wielką szansę na międzynarodowe uznanie. Dla mnie Sybin jest miastem z ogromnym potencjałem i jesteśmy z tego dumni”. Inna osoba dodała, że mieszkańcy miasta są pod dużym wrażeniem zmian w Sybinie; ma się poczucie, że „można zrobić coś dobrego, coś wysokiej jakości i zostanie to docenione”16.
Dużą wagę przywiązano także do zmiany nawyków mieszkańców i zwiększenia ich uczestnictwa w życiu kulturalnym, co istotnie zaprocentowało. Udział mieszkańców w życiu kulturalnym ma nadal tendencję zwyżkową, co zważywszy na spadek udziału w kulturze w innych miejscach Rumunii, można przypisać również wpływowi ESK.
O ile mieszkańcy nie byli zaangażowani w tworzenie programu obchodów, o tyle każdy z nich miał szansę wesprzeć realizację ESK przez rozbudowany system wolontariatu. Choć jego nadrzędnym celem nie była aktywizacja mieszkańców, lecz bardziej prozaiczna przyczyna – brak środków na zatrudnienie tak dużej liczby pracowników, nie da się zaprzeczyć, że wolontariat cieszył się ogromnym zainteresowaniem – przewinęło się tu ponad tysiąc dwieście osób, w tym cztery osoby z Luksemburga. Większość z nich to ludzie młodzi, którzy mieli nadzieję na zdobycie doświadczenia i kontaktów w sektorze kultury17.
Turystyka
Przy okazji tworzenia programu ESK powstała strategia nowego podejścia do turystyki. Już w aplikacji o tytuł ESK akcentowano turystyczne atuty miasta18. W pierwszym rzędzie są to: bogactwo dziedzictwa kulturowego oraz oferta kulturalna, zwłaszcza muzyczna, teatralna i muzealna. Dodatkowo położenie – z grzbietem Karpat w tle – sprzyjające uprawianiu turystyki górskiej i sportów zimowych: zaledwie trzydzieści dwa kilometry od najstarszego rumuńskiego ośrodka narciarskiego Păltiniş, założonego w 1894 roku w Górach Sybińskich (Munţii Cindrel), i dwadzieścia kilometrów od kurortu Ocna Sibiului ze słonymi jeziorami. Mimo ogromnego potencjału władze miejskie nie były usatysfakcjonowane poziomem oferty turystycznej w mieście. Diagnoza sytuacji wykazała także brak kompleksowej strategii rozwoju turystycznego, popartej odpowiednimi działaniami promocyjnymi. Od tego więc zaczęto.
Postanowiono przygotować ofertę turystyczną wysokiej jakości i o odpowiednim podejściu do środowiska naturalnego. Turyści powinni czuć się w Sybinie na tyle wygodnie i przyjemnie, że sami zechcą propagować go dalej. Konieczny stał się także odpowiedni marketing, w tym promocja historycznej części miasta, oraz organizowanie wydarzeń o charakterze lokalnym, regionalnym, narodowym i międzynarodowym. Zaplanowano również większą promocję górskiego kurortu Păltiniş. Za ważne uznano ułatwienie dostępu do zabytków, rozwój oferty gastronomicznej i hotelowej o wysokim standardzie, a także tworzenie nowych form turystyki – religijnej, naukowej, kulturalnej.
Zdaniem Grega Richardsa i Ilie Rotariu, autorów badań efektów ESK w Sybinie, realizacja powyższej strategii w dużej mierze okazała się sukcesem19. W roku obchodów zaobserwowano wzrost liczby przyjazdów (178 532) i pobytów (280 993) w Sybinie, co zapewne związane było ze wzmożoną promocją miasta i poszerzoną ofertą kulturalną. Rok 2007 był zresztą szczęśliwy dla turystyki w większości regionów Rumunii. W kolejnych latach widać, niestety, wyraźny spadek ruchu turystycznego, co tłumaczone jest z jednej strony naturalnym odpływem odwiedzających w roku zaraz po zakończeniu obchodów, a z drugiej kryzysem ekonomicznym, który dotknął całą Europę. Tendencję tę można zaobserwować we wszystkich danych dotyczących ruchu turystycznego w Rumunii w latach 2008 i 2009. Richards i Rotariu zalecają jednak pewną ostrożność w interpretacji danych, ponieważ z ich badań wynika, iż wzrosła popularność nocowania w miejscach niefigurujących w statystykach (ok. 30 proc. miejsc nie podlega standardom ministerstwa turystyki) oraz u rodziny i znajomych. Niemniej trudno oprzeć się wrażeniu, że promocja miasta w ramach obchodów ESK nie uratowała go przed kryzysem branży turystycznej, jaki dotknął szczególnie boleśnie całą Transylwanię.