Co opowiada lustro?
Czy za pośrednictwem obrazów, jakie artystka nam daje (ale w pierwszej kolejności sobie), obejrzeliśmy, jak w czasie seansu kinowego, chronologicznie ułożoną historię? Poza faktem, że coraz mniej ludzi chodzi do kina, bo nie wierzy już w jego magiczność, to trzeba zaznaczyć, że już pierwsze fotografie Natalii Lach pokazały, iż obraz na lustrze jest zwielokrotniony, iluzyjny, nie opowiada „prostej historii”.